Steam i klienty
Hej
Ostatnio zaczęła się walka o klientów gier PC. W sumie to już wcześniej to było ale z różnym skutkiem ale teraz to naprawdę ofensywa. Pierwszy był Steam, potem doszły Origin i Uplay z różnymi bolączkami. Choć nagrody za osiągnięcia były nawet ciekawym pomysłem. Potem doszedł Windows shop, totalna porażka. Zresztą jak wszystko od Microsoftu na PC robione dla gier... Blizzard też miał swoje, no i Gog, czy może Galaxy, w sumie nie wiem czy jedno podchodzi pod drugie czy jest osobne. W każdym razie teraz nagle każdy chce mieć własnego klienta gry... Epic, Betsheda. Czemu? Dla kasy. Nie będą musieli płacić za obsługę swoich gier np na Steam. Do tego ostro idą. Epic daje dużo gier za darmo, a także swój flagowy tytuł jaki jest Fortnite. Steam natomiast przespał to wszystko bo był leaderem. Za dujże opłaty. Za mała kontrola bo kasę dostają od wszystkiego, więc sprzedają i wszystko. I to co mnie wkurza, to cenzura. Co prawda ostatnio niby rezygnują z cenzury... po to, aby zraz coś ocenzurować, więc pies wie jak to jest. Do tego płatne karty i poziomy konta... hm, to akurat lubię choć wiem, że to podła zagrywka. Po prostu lubię te wirtualne punkciki. Co to znaczy dla nas? No właśnie nic dobrego. Na normalnym rynku oznaczałoby to niższe ceny i walkę o klienta, czyli same dobre rzeczy, a tak? Może max zniżki okazyjne a tak to wymóg instalowanie tony jakiś pierdół, aby móc w coś grać. Czasami nawet oznacza to włączenie kilku klientów na raz, aby zagrać. W każdym razie steam może stracić część gier AAA, a zostawienie śmietnika tylko tym bardziej go pogrąży... albo ludzie wypną się na kolejne klienty i będą czekać aż coś wyjdzie na steama lub wcale nie kupią. W każdym razie na pewno nie oznacza to obniżki ceny... No i nie wiadomo jak z jakością tych klientów, bo praktycznie każdy miał z początku problemy. Zresztą problemy Steama widać już podczas wyprzedaży jakie zawsze robił. Obecnie małe są te zniżki. No i jak ktoś się nie bawi w karty to wyprzedaże poza steam są przeważnie lepsze. Ech, cena europejska, zarobki polskie
GTO: Shonan 14 v07c48 [joint z Hayate]
Do zaś
Aqwet
Do zaś
Aqwet
Ostatnio zaczęła się walka o klientów gier PC. W sumie to już wcześniej to było ale z różnym skutkiem ale teraz to naprawdę ofensywa. Pierwszy był Steam, potem doszły Origin i Uplay z różnymi bolączkami. Choć nagrody za osiągnięcia były nawet ciekawym pomysłem. Potem doszedł Windows shop, totalna porażka. Zresztą jak wszystko od Microsoftu na PC robione dla gier... Blizzard też miał swoje, no i Gog, czy może Galaxy, w sumie nie wiem czy jedno podchodzi pod drugie czy jest osobne. W każdym razie teraz nagle każdy chce mieć własnego klienta gry... Epic, Betsheda. Czemu? Dla kasy. Nie będą musieli płacić za obsługę swoich gier np na Steam. Do tego ostro idą. Epic daje dużo gier za darmo, a także swój flagowy tytuł jaki jest Fortnite. Steam natomiast przespał to wszystko bo był leaderem. Za dujże opłaty. Za mała kontrola bo kasę dostają od wszystkiego, więc sprzedają i wszystko. I to co mnie wkurza, to cenzura. Co prawda ostatnio niby rezygnują z cenzury... po to, aby zraz coś ocenzurować, więc pies wie jak to jest. Do tego płatne karty i poziomy konta... hm, to akurat lubię choć wiem, że to podła zagrywka. Po prostu lubię te wirtualne punkciki. Co to znaczy dla nas? No właśnie nic dobrego. Na normalnym rynku oznaczałoby to niższe ceny i walkę o klienta, czyli same dobre rzeczy, a tak? Może max zniżki okazyjne a tak to wymóg instalowanie tony jakiś pierdół, aby móc w coś grać. Czasami nawet oznacza to włączenie kilku klientów na raz, aby zagrać. W każdym razie steam może stracić część gier AAA, a zostawienie śmietnika tylko tym bardziej go pogrąży... albo ludzie wypną się na kolejne klienty i będą czekać aż coś wyjdzie na steama lub wcale nie kupią. W każdym razie na pewno nie oznacza to obniżki ceny... No i nie wiadomo jak z jakością tych klientów, bo praktycznie każdy miał z początku problemy. Zresztą problemy Steama widać już podczas wyprzedaży jakie zawsze robił. Obecnie małe są te zniżki. No i jak ktoś się nie bawi w karty to wyprzedaże poza steam są przeważnie lepsze. Ech, cena europejska, zarobki polskie
GTO: Shonan 14 v07c48 [joint z Hayate]
Do zaś
Aqwet
Do zaś
Aqwet
17 Dec 2018 Aqwet
Danganronpa
Hej
Dziś napiszę to co chciałem w zeszłym tygodniu ale weszła rocznica:D No i oczywiście nasz rozdział EG:D
Erementar Gerad v13c67
A więc, Studio JG ogłosiło nowości w tym Danganronpa. Mangę na podstawie gry typu VN - Visual Novel. Czyli taka gra w formie książki. Ze szczątkową akcją i dużą ilością czytania:D Z grubsza moja znajomość VN opiera się głównie o hantai... z czego nie wszystko i tak czytałem a tylko leciał do... a no nieważne. W każdym razie dobra VN to bardzo ciekawe doświadczenie.
Wpierw o czym jest seria, bo na to składają się trzy gry VN i jedna bardziej zręczniościówka ale też z elementami VN. Czyli jak na zręczniościówkę to dość słaba i przegadana, ale ogólnie i tak mi się podobała. Każda część jest zamkniętą całością ale kolejne części nawiązują bezpośrednio do poprzednich, choć ma się innych bohaterów, więc nie warto przeskakiwać. Całość to seria morderstw, śledztw i rozpraw. Wpierw mamy wstęp, potem zostajemy porwani, a następnie powiadają nam, że wyjść żywy może tylko jedna osoba, która zabije tak, że podczas rozprawy nie zostanie uznana za winną. Jak się to uda to ona wygra, reszt zginie. Jak nie, no cóż, poniesie konsekwencje a reszta dostanie swoją szansę:D Osobiście jeszcze nie grałem w trzecią część, która ma rzekomo bardzo kontrowersyjne i odważne zakończenie oraz definitywnie kończy całą serię. Do tego jest to gra dla nastolatków więc bohaterami są nastolatkowie i ich problemy. No i trzeba przymknąć oko na fabułę jako całokształt.
Pierwsza część:
Danganronpa: Trigger Happy Havoc
Proponuję nie oceniać po pierwszej rozprawie, bo dla niejapończyków jest banalna, aczkolwiek i tak zaskoczy nas czymś innym.
Danganronpa 2: Goodbye Despair
Druga jeszcze bardziej zakręcona. Lepsze rozprawy i całość z tym związane czyli zabójstwa itp. Aczkolwiek trochę wymuszone motywy.
Danganronpa Another Episode: Ultra Despair Girls
To właśnie ten Spinn Off. Dzieje się zaraz po części pierwszej ale nawiązuje też do drugiej, dlatego proponuję grać po dwójce. I tak jak pisałem, zupełnie inny styl grania. Tu sterujemy postacią i strzelamy z pisto... megafonu:D
Danganronpa V3: Killing Harmony
Zagram po sprzedaży zimowej. Już się nie mogę doczekać. Boję się tylko zakończenia. Oraz postacie są rzekomo mało wyraziste.
Właśnie. Postacie. Postacie w serii są em... dziwne. Znaczy się jeżeli jesteś emo, to będziesz się zachowywać jak na prawdziwego emo przystało. Otaku? Ba. Każda postać ma swój motyw przewodni i wg niego się zachowuje i mówi, aż do przesady. To może też się niektórym nie spodobać ale to jest też siła serii.
Manga ma się opierać o pierwszą część gry i polecam wpierw zagrać. Tylko uwaga, nie ma wersji polskiej. Czyli tylko dla znających angielski. Przeglądałem mangę i wydaje się uboższa od gry, no ale to inny nośnik. A i jeszcze jedno. gry są jednotorowe. Praktycznie nie da się czegoś przeoczyć bo gra nie puści dalej o ile wszystkiego nie zbadamy. Natomiast rozprawy to mini gry i jak coś nie idzie to gra każe powtarzać. Grałem na najwyższym poziomie w każdą od razu i nie było to trudne. Choć czasem się zaciąłem gdy znałem np odpowiedź ale gra nie chciała jej uznać... bo musiałem użyć słowo na słowie ale na opak. Grrr.
Aqwet
Dziś napiszę to co chciałem w zeszłym tygodniu ale weszła rocznica:D No i oczywiście nasz rozdział EG:D
Erementar Gerad v13c67
A więc, Studio JG ogłosiło nowości w tym Danganronpa. Mangę na podstawie gry typu VN - Visual Novel. Czyli taka gra w formie książki. Ze szczątkową akcją i dużą ilością czytania:D Z grubsza moja znajomość VN opiera się głównie o hantai... z czego nie wszystko i tak czytałem a tylko leciał do... a no nieważne. W każdym razie dobra VN to bardzo ciekawe doświadczenie.
Wpierw o czym jest seria, bo na to składają się trzy gry VN i jedna bardziej zręczniościówka ale też z elementami VN. Czyli jak na zręczniościówkę to dość słaba i przegadana, ale ogólnie i tak mi się podobała. Każda część jest zamkniętą całością ale kolejne części nawiązują bezpośrednio do poprzednich, choć ma się innych bohaterów, więc nie warto przeskakiwać. Całość to seria morderstw, śledztw i rozpraw. Wpierw mamy wstęp, potem zostajemy porwani, a następnie powiadają nam, że wyjść żywy może tylko jedna osoba, która zabije tak, że podczas rozprawy nie zostanie uznana za winną. Jak się to uda to ona wygra, reszt zginie. Jak nie, no cóż, poniesie konsekwencje a reszta dostanie swoją szansę:D Osobiście jeszcze nie grałem w trzecią część, która ma rzekomo bardzo kontrowersyjne i odważne zakończenie oraz definitywnie kończy całą serię. Do tego jest to gra dla nastolatków więc bohaterami są nastolatkowie i ich problemy. No i trzeba przymknąć oko na fabułę jako całokształt.
Pierwsza część:
Danganronpa: Trigger Happy Havoc
Proponuję nie oceniać po pierwszej rozprawie, bo dla niejapończyków jest banalna, aczkolwiek i tak zaskoczy nas czymś innym.
Danganronpa 2: Goodbye Despair
Druga jeszcze bardziej zakręcona. Lepsze rozprawy i całość z tym związane czyli zabójstwa itp. Aczkolwiek trochę wymuszone motywy.
Danganronpa Another Episode: Ultra Despair Girls
To właśnie ten Spinn Off. Dzieje się zaraz po części pierwszej ale nawiązuje też do drugiej, dlatego proponuję grać po dwójce. I tak jak pisałem, zupełnie inny styl grania. Tu sterujemy postacią i strzelamy z pisto... megafonu:D
Danganronpa V3: Killing Harmony
Zagram po sprzedaży zimowej. Już się nie mogę doczekać. Boję się tylko zakończenia. Oraz postacie są rzekomo mało wyraziste.
Właśnie. Postacie. Postacie w serii są em... dziwne. Znaczy się jeżeli jesteś emo, to będziesz się zachowywać jak na prawdziwego emo przystało. Otaku? Ba. Każda postać ma swój motyw przewodni i wg niego się zachowuje i mówi, aż do przesady. To może też się niektórym nie spodobać ale to jest też siła serii.
Manga ma się opierać o pierwszą część gry i polecam wpierw zagrać. Tylko uwaga, nie ma wersji polskiej. Czyli tylko dla znających angielski. Przeglądałem mangę i wydaje się uboższa od gry, no ale to inny nośnik. A i jeszcze jedno. gry są jednotorowe. Praktycznie nie da się czegoś przeoczyć bo gra nie puści dalej o ile wszystkiego nie zbadamy. Natomiast rozprawy to mini gry i jak coś nie idzie to gra każe powtarzać. Grałem na najwyższym poziomie w każdą od razu i nie było to trudne. Choć czasem się zaciąłem gdy znałem np odpowiedź ale gra nie chciała jej uznać... bo musiałem użyć słowo na słowie ale na opak. Grrr.
Aqwet
10 Dec 2018 Aqwet
11 lat
Hej
Jak ten czas leci. Już 11 latek nam stuknęło. Co prawda grupa skurczyła się do 2 osób i hm, przystawki (ludzie co chcą dołączyć i po pierwszych rozdziałach znikają) i pomocnicy (co nie chcą dołączyć ale pomagają lub ci co robią raz na kilka miesięcy), no ale nadal ciągniemy co się da! Dziękuję wszystkim (Sner:D) za pomoc i wszystkim co to czytają i u nas piszą. To dzięki słowom wsparcia i myśli, że ktoś chce to czytać nadal to robię:D
Tym razem napiszę tu. 1 grudnia to urodziny. Nie wiem czemu zawsze wydaje mi się, że to 5 i potem robię aktualkę na wariackich papierach. Zresztą dziś też i o mało nie byłoby rozdziału.
Erementar Gerad v13c66
No to do zaś
Aqwet
Jak ten czas leci. Już 11 latek nam stuknęło. Co prawda grupa skurczyła się do 2 osób i hm, przystawki (ludzie co chcą dołączyć i po pierwszych rozdziałach znikają) i pomocnicy (co nie chcą dołączyć ale pomagają lub ci co robią raz na kilka miesięcy), no ale nadal ciągniemy co się da! Dziękuję wszystkim (Sner:D) za pomoc i wszystkim co to czytają i u nas piszą. To dzięki słowom wsparcia i myśli, że ktoś chce to czytać nadal to robię:D
Tym razem napiszę tu. 1 grudnia to urodziny. Nie wiem czemu zawsze wydaje mi się, że to 5 i potem robię aktualkę na wariackich papierach. Zresztą dziś też i o mało nie byłoby rozdziału.
Erementar Gerad v13c66
No to do zaś
Aqwet
01 Dec 2018 Aqwet
Głowa mnie boli
Hej
Coś dziś nie czuję się na siłach. W sumie prawie jak co weekend, gdy odsypiam cały tydzień i nie pijam kawy i często się odwadniam... No cóż, mogłem korektę zrobić bo mam kolejne EG ale nie wykrzesałem siły.
Erementar Gerad v13c65
PS. Jest jeszcze wyprzedaż jesienna na steamie.
Do zaś
Aqwet
Coś dziś nie czuję się na siłach. W sumie prawie jak co weekend, gdy odsypiam cały tydzień i nie pijam kawy i często się odwadniam... No cóż, mogłem korektę zrobić bo mam kolejne EG ale nie wykrzesałem siły.
Erementar Gerad v13c65
PS. Jest jeszcze wyprzedaż jesienna na steamie.
Do zaś
Aqwet
26 Nov 2018 Aqwet
Kakegurui
Hej
Ale dzień. Będzie EG, nie będzie, będzie... nie będzie. Tak się rozwijało wszystko ale ostatecznie na ostatnią chwilę dostałem brakujące rzeczy z japońskiego (wyszło to dopiero po edycji, bo edytor wziął to za onomatopeje) ale... edytor poszedł spać:P Mógłbym dać rozdział bez tego i dać potem poprawkę ale wolę nie. Tak więc dziś nic nie ma.
Za to polecam w końcu jakąś mangę gdzie liczy się spryt i jest w formie turniejów, czyli: Kakegurui. Rzecz się dzieje w szkole, gdzie hierarchia jest ustalana grami. Oczywiście obie strony muszą się zgodzić ale poza tym pełna dowolność. Nie muszę mówić, że taka hierarchia nie jest czymś dobrym. Przypomina to Gamble Fish. No dobra, główny bohater to przegryw, który przez to musi usługiwać, ale tak naprawdę wszystko kręci się wokół nowej dziewczyny w klasie, zapalonej hazardzistki, która to zaczyna wywracać cały ten porządek do góry nogami. Oczywiście od początku wygrywa i "uwalnia" naszego bohatera. Z ciekawostek to dziewczyna nie tyle robi to z dobroci serca tylko z uzależnienia od hazardu. A druga rzecz, że rysownik z tymi dramatycznymi minami z wygranej lub przegranej równie dobrze mógłby je rysować w jakimś horrorze:D Ciekawie to wygląda i strasznie zarazem.
No to do zaś
Aqwet
Ale dzień. Będzie EG, nie będzie, będzie... nie będzie. Tak się rozwijało wszystko ale ostatecznie na ostatnią chwilę dostałem brakujące rzeczy z japońskiego (wyszło to dopiero po edycji, bo edytor wziął to za onomatopeje) ale... edytor poszedł spać:P Mógłbym dać rozdział bez tego i dać potem poprawkę ale wolę nie. Tak więc dziś nic nie ma.
Za to polecam w końcu jakąś mangę gdzie liczy się spryt i jest w formie turniejów, czyli: Kakegurui. Rzecz się dzieje w szkole, gdzie hierarchia jest ustalana grami. Oczywiście obie strony muszą się zgodzić ale poza tym pełna dowolność. Nie muszę mówić, że taka hierarchia nie jest czymś dobrym. Przypomina to Gamble Fish. No dobra, główny bohater to przegryw, który przez to musi usługiwać, ale tak naprawdę wszystko kręci się wokół nowej dziewczyny w klasie, zapalonej hazardzistki, która to zaczyna wywracać cały ten porządek do góry nogami. Oczywiście od początku wygrywa i "uwalnia" naszego bohatera. Z ciekawostek to dziewczyna nie tyle robi to z dobroci serca tylko z uzależnienia od hazardu. A druga rzecz, że rysownik z tymi dramatycznymi minami z wygranej lub przegranej równie dobrze mógłby je rysować w jakimś horrorze:D Ciekawie to wygląda i strasznie zarazem.
No to do zaś
Aqwet
19 Nov 2018 Aqwet
<< Poprzedni 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 Następny >>
Content Management Powered by UTF-8 CuteNews