Ni ma
Hej
Tak jak myślałem, nie wyrobił się. Może jakby to była inna manga. No nic, będzie za tydzień. Natomiast ja od czasu urlopu mam problem z utrzymaniem czasu. Znów jeszcze chwilka i zamiast zacząć czytać od 1 do 2 mangi mam już prawie drugą. Tym samym moja kupka rośnie, a jeszcze 2 miesiące temu miałem przeczytane wszystko. Tak to się kończy jak się kupuje wszystkie LN i mangi... no prawie, zrezygnowałem z Yaoiców jak zaczęły zabierać mi pół kupowanej kupki. Poza tym większość jest identyczna i zaspokoiłem swoją ciekawość na tyle, że mam dość. W sumie zastanawiam się kiedy będzie tak samo z tym co przeglądam online. Praktycznie przeglądam wszysttkie fantasy i survival horrory. Dodałbym do tego cyberpunk i sf ale tego jest tyle co kot napłakał albo jest tylko dodatkiem. Same fantasy są głównie fanserwisem i innym światem. Przez to wszystko mieszają mi się tytuły. Zbyt są do siebie podobne: głupi bohater o dobrym sercu, wredny zdradzony który się mści i większość ma super coś tam. I do diabła, czemu wszędzie jest okienko statusu? Ech... Jest kilka, które zapowiada się ciekawie ale póki co za mało rozdziałów, aby osądzić. Dziś np odkryłem w komentarzach, że jeden z bardziej echi ale jednocześnie z nie powatarzalną historią tytuł może się skończyć. Autor umarł. W sumie High school of death też się zakończyło dużą kłótnią autorów a potem jeden z nich umarł. A przynajmniej tak pisali w komentarzach.
Do zaś
Aqwet
Tak jak myślałem, nie wyrobił się. Może jakby to była inna manga. No nic, będzie za tydzień. Natomiast ja od czasu urlopu mam problem z utrzymaniem czasu. Znów jeszcze chwilka i zamiast zacząć czytać od 1 do 2 mangi mam już prawie drugą. Tym samym moja kupka rośnie, a jeszcze 2 miesiące temu miałem przeczytane wszystko. Tak to się kończy jak się kupuje wszystkie LN i mangi... no prawie, zrezygnowałem z Yaoiców jak zaczęły zabierać mi pół kupowanej kupki. Poza tym większość jest identyczna i zaspokoiłem swoją ciekawość na tyle, że mam dość. W sumie zastanawiam się kiedy będzie tak samo z tym co przeglądam online. Praktycznie przeglądam wszysttkie fantasy i survival horrory. Dodałbym do tego cyberpunk i sf ale tego jest tyle co kot napłakał albo jest tylko dodatkiem. Same fantasy są głównie fanserwisem i innym światem. Przez to wszystko mieszają mi się tytuły. Zbyt są do siebie podobne: głupi bohater o dobrym sercu, wredny zdradzony który się mści i większość ma super coś tam. I do diabła, czemu wszędzie jest okienko statusu? Ech... Jest kilka, które zapowiada się ciekawie ale póki co za mało rozdziałów, aby osądzić. Dziś np odkryłem w komentarzach, że jeden z bardziej echi ale jednocześnie z nie powatarzalną historią tytuł może się skończyć. Autor umarł. W sumie High school of death też się zakończyło dużą kłótnią autorów a potem jeden z nich umarł. A przynajmniej tak pisali w komentarzach.
Do zaś
Aqwet
19 Aug 2019 Aqwet
Hmmm
Hej
Jakoś nie mam dziś ochoty pisać. Za tydzień nie wiem czy będzie rozdział, bo Sner wyjeżdża.
Ubel Blatt v15c116
Do zaś
Aqwet
Jakoś nie mam dziś ochoty pisać. Za tydzień nie wiem czy będzie rozdział, bo Sner wyjeżdża.
Ubel Blatt v15c116
Do zaś
Aqwet
12 Aug 2019 Aqwet
Koniec urlopu
Hej
Dziś krótko, skończyłem urlop w połowie tygodnia i przez to ciężko mi było się przestawić. Skończyło się tym, że nie dałem rady zrobić żadnego rozdziału, ani nawet czytać... aż do dziś. Tym samym Sner miał za mało czasu na jego edycję. Dla mnie był on krótki, ale on musi połączyć te strony bez tekstu:D Próbował zrobić za to Jojo ale tłumaczenie Ice go zabiło. Za to naniesie stare poprawki do kilku tomów UB, gdzie ujednolicałem nazwy. Night obiecał to zrobić ale tak leżało i leżało.
No nic, za to za tydzień mam nadzieję, że coś będzie oraz chciałbym zrobić Arpeggio w końcu:D
Do zaś
Aqwet
Dziś krótko, skończyłem urlop w połowie tygodnia i przez to ciężko mi było się przestawić. Skończyło się tym, że nie dałem rady zrobić żadnego rozdziału, ani nawet czytać... aż do dziś. Tym samym Sner miał za mało czasu na jego edycję. Dla mnie był on krótki, ale on musi połączyć te strony bez tekstu:D Próbował zrobić za to Jojo ale tłumaczenie Ice go zabiło. Za to naniesie stare poprawki do kilku tomów UB, gdzie ujednolicałem nazwy. Night obiecał to zrobić ale tak leżało i leżało.
No nic, za to za tydzień mam nadzieję, że coś będzie oraz chciałbym zrobić Arpeggio w końcu:D
Do zaś
Aqwet
05 Aug 2019 Aqwet
Half Life 2
Hej
Zrobiłem sobie odpoczynek od grindowania w FF. Stwierdziłem, że skończę coś krótkiego, co mam już zainstalowane i padło na Half Life 2. Zrobiłem podstawkę, pierwszy dodatek i teraz robię drugi. Osiągnięcia są w miarę ok, nie ma poziomów trudności. No i tu dochodzę do drugiego dodatku, gdzie ktoś wymyślił, że mam chwycić gnoma na początku gry i przejść z nim całą grę. Oook... strzelanie odpada więc musiałem co chwilę gdzieś tego gnoma zostawiać i modlić się, aby nie wsiąkł. Fizyka niestety jest trochę nadpobudliwa i ciężko było. Do tego inne upierdliwe osiągnięcia jak np 333 larw. W każdym razie jestem w połowie i dostałem samochód. O ja cię... Podróż samochodem z gnomem wygląda tak, że drogę robię 3x. Samochodem, potem wracam się po gnoma i idę z nim. Czemu? Bo dzięki fizyce i temu, że fotele nie są ścianami, a sam samochód to otwarty ni to bugi, nie ma żadnego miejsca, w którym ta cholera utrzymałaby się dłużej niż kilka sekund. Tzn, droga prosto ok, ale wpadnij w coś lub skręć i już wysiada. Ech, a za chwilę czeka mnie ucieczka samochodem pod ostrzałem helikoptera. Taaa... będzie ciekawie.
History's Strongest Disciple Kenichi v22c189
No to do zaś
Aqwet
Zrobiłem sobie odpoczynek od grindowania w FF. Stwierdziłem, że skończę coś krótkiego, co mam już zainstalowane i padło na Half Life 2. Zrobiłem podstawkę, pierwszy dodatek i teraz robię drugi. Osiągnięcia są w miarę ok, nie ma poziomów trudności. No i tu dochodzę do drugiego dodatku, gdzie ktoś wymyślił, że mam chwycić gnoma na początku gry i przejść z nim całą grę. Oook... strzelanie odpada więc musiałem co chwilę gdzieś tego gnoma zostawiać i modlić się, aby nie wsiąkł. Fizyka niestety jest trochę nadpobudliwa i ciężko było. Do tego inne upierdliwe osiągnięcia jak np 333 larw. W każdym razie jestem w połowie i dostałem samochód. O ja cię... Podróż samochodem z gnomem wygląda tak, że drogę robię 3x. Samochodem, potem wracam się po gnoma i idę z nim. Czemu? Bo dzięki fizyce i temu, że fotele nie są ścianami, a sam samochód to otwarty ni to bugi, nie ma żadnego miejsca, w którym ta cholera utrzymałaby się dłużej niż kilka sekund. Tzn, droga prosto ok, ale wpadnij w coś lub skręć i już wysiada. Ech, a za chwilę czeka mnie ucieczka samochodem pod ostrzałem helikoptera. Taaa... będzie ciekawie.
History's Strongest Disciple Kenichi v22c189
No to do zaś
Aqwet
29 Jul 2019 Aqwet
Grindowanie
Hej
Czemu JRPG muszą mieć tyle grindu? Doszedłem do końca Final Fantasy X i prawie od miesiąca zbieram i expię. To chyba najdłuższe expienie z tej serii, z tych co grałem. Aczkolwiek tylko 7, 8 i 13 grałem póki co z osiągnięciami i robieniem na maksa więc mogę się jeszcze zdziwić. Tak jak przy 8 i osiągnięciem na zabicie 10k wrogów... grę przechodzisz tak bo ja wiem z zabiciem 1k. Robiłem to 6 lat z przerwami... mniej więcej. Dopiero uratowała mnie inna gra, 100% orange juice. Świetna planszówka z kostkami i kartami. Niestety wymusza granie multi. W sumie to nie problem bo mnóstwo ludzi w to gra. Tylko grając w 4 osoby, które lubią pogadać na czacie lub przeciągają swoje tury w wieczność, to prawdziwa katorga. No i tu wpadły gry gdzie muszę grindować coś ale nie muszę za dużo poświęcać uwagi lub gra poczeka na mnie gry będę robił swój ruch w orange. Tak zrobiłem ff8 i zabijanie (przedtem robiłem grając w mordobicie street fighter 4, podczas ładowania plansz i gdy była moja kolej na przegraną. Cóż, zrobienie rangi C każdą postacią też zajęło duuużo czasu). Obecnie kończę Danganronpę 3 i levelowanie każdej postaci w minigierce. Ni e sądziłem, że tyle czasu to zajmie. A wracając do FFX to mam już wszystko, superbronie, dodatkowe zadania, wyłapanie wszystkich potworów (uh, masakra) i teraz farmię kulki do podmiany na planszy statystyk. 333 razy zabić pewnego strasznie odpornego kolesia... w sumie jakbym miał możliwość overkillować go to dostanę 2 kulki zamiast 1. Niestety na niego nie działa. Potem to samo ze szczęściem i kulkami do wypełnienia tego szczęścia, bo niestety to jedyna statystyka, której nie mogę sobie wymusić w dropie. A tak to włączam pewnego stwora z areny, walę umiejętność, która zamieni cały drop na to co chcę i za jednym zamachem mam 40 kulek do wypełnienia. Chciałem wymaksować aeona, którego używam do walki ale on praktycznie ofensywnie ma maks, więc nie zwiększę już zbytnio obrażeń. Ech... 300+ walko to zajmie mi miesiące, bo coraz mniej mi się chce:P W sumie ffx jest dziwne. Strasznie podobne do ff13, które zostało zjechane. Trochę lepsze ale nadal zbyt liniowe i za mało dodatkowych rzeczy, a za to dostało się dużo zbieractwa, uch. Przynajmniej walka jest ciekawsza. Potem czeka mnie ponowne przechodzenie z osiągnięciami 4,5,6,9,12 i dodatki do 13. W sumie 15 też, oraz 3. Ale tych nie grałem jak i dodatki do 13. Resztę na emulatorach:D
Bio-Meat: Nectar v09c76
Do zaś
Aqwet
Czemu JRPG muszą mieć tyle grindu? Doszedłem do końca Final Fantasy X i prawie od miesiąca zbieram i expię. To chyba najdłuższe expienie z tej serii, z tych co grałem. Aczkolwiek tylko 7, 8 i 13 grałem póki co z osiągnięciami i robieniem na maksa więc mogę się jeszcze zdziwić. Tak jak przy 8 i osiągnięciem na zabicie 10k wrogów... grę przechodzisz tak bo ja wiem z zabiciem 1k. Robiłem to 6 lat z przerwami... mniej więcej. Dopiero uratowała mnie inna gra, 100% orange juice. Świetna planszówka z kostkami i kartami. Niestety wymusza granie multi. W sumie to nie problem bo mnóstwo ludzi w to gra. Tylko grając w 4 osoby, które lubią pogadać na czacie lub przeciągają swoje tury w wieczność, to prawdziwa katorga. No i tu wpadły gry gdzie muszę grindować coś ale nie muszę za dużo poświęcać uwagi lub gra poczeka na mnie gry będę robił swój ruch w orange. Tak zrobiłem ff8 i zabijanie (przedtem robiłem grając w mordobicie street fighter 4, podczas ładowania plansz i gdy była moja kolej na przegraną. Cóż, zrobienie rangi C każdą postacią też zajęło duuużo czasu). Obecnie kończę Danganronpę 3 i levelowanie każdej postaci w minigierce. Ni e sądziłem, że tyle czasu to zajmie. A wracając do FFX to mam już wszystko, superbronie, dodatkowe zadania, wyłapanie wszystkich potworów (uh, masakra) i teraz farmię kulki do podmiany na planszy statystyk. 333 razy zabić pewnego strasznie odpornego kolesia... w sumie jakbym miał możliwość overkillować go to dostanę 2 kulki zamiast 1. Niestety na niego nie działa. Potem to samo ze szczęściem i kulkami do wypełnienia tego szczęścia, bo niestety to jedyna statystyka, której nie mogę sobie wymusić w dropie. A tak to włączam pewnego stwora z areny, walę umiejętność, która zamieni cały drop na to co chcę i za jednym zamachem mam 40 kulek do wypełnienia. Chciałem wymaksować aeona, którego używam do walki ale on praktycznie ofensywnie ma maks, więc nie zwiększę już zbytnio obrażeń. Ech... 300+ walko to zajmie mi miesiące, bo coraz mniej mi się chce:P W sumie ffx jest dziwne. Strasznie podobne do ff13, które zostało zjechane. Trochę lepsze ale nadal zbyt liniowe i za mało dodatkowych rzeczy, a za to dostało się dużo zbieractwa, uch. Przynajmniej walka jest ciekawsza. Potem czeka mnie ponowne przechodzenie z osiągnięciami 4,5,6,9,12 i dodatki do 13. W sumie 15 też, oraz 3. Ale tych nie grałem jak i dodatki do 13. Resztę na emulatorach:D
Bio-Meat: Nectar v09c76
Do zaś
Aqwet
22 Jul 2019 Aqwet
<< Poprzedni 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 Następny >>
Content Management Powered by UTF-8 CuteNews