Layout designed by Miko Reznor
Layout designed by Miko Reznor
I Became an Evolving Space Monster

Hej
Jakimś cudem udało mi się zrobić w sobotę... w sumie to już była dawno niedziela, rozdział na dziś:D Oczywiście na za tydzień znów nie mam, ale tu jest lepiej, bo przynajmniej zrobiłem pół, więc powinno być ok.

Ostatnio wyszedł nowy weebkomiks. Dość niespotykany, więc opiszę go. I Became an Evolving Space Monster. Czy chcieliście kiedyś poznać historię obcego z filmu Obcy, ósmy pasażer Nostromo? Więc... cóż... prawa autorskie i te sprawy, więc tutaj mamy obcego, ale nie obcego. Statek kosmiczny, ale większy i ogólnie wiele podobieństw. Zapomniałbym, jeszcze zabijanie ludzi jest takie, hmm... złe, więc załóżmy, że to gra. W sumie przez to założenie trochę ta historia jest dziwna, bo jak na grę to jest zbyt rzeczywiste i tylko typowe okienka informujące, że pozyskaliśmy DNA, możemy się przepoczwarzyć, itp., przypominają, że to gra. W sumie to samo jest w isekaiach... ale tu chyba nie przenieśliśmy się/ani odrodziliśmy w świecie SF... chyba. Dobra, główny bohater gra potworem z typu takich co ewoluują i ciągle się zmieniają. Jest to rasa bardzo silna w późniejszym etapie i bardzo słaba we wcześniejszym. Zaczynamy jako poczwarka (coś w stylu łapy z Obcego) i głównym zadaniem jest ukrywać się pozyskując materiał genetyczny aż staniemy się silniejsi. Tyle, bo dopiero kilka rozdziałów wyszło więc poza rozdziałem zerowym, który jest dość mocno do przodu, aby zachęcić czytelników i pokazać siłę potwora, to reszta kończy się dopiero pierwszą z 6 ewolucją. Oczywiście poza ewolucją przyswaja też właściwości zjadanych żywych organizmów, i tak zjadając np karaluchy wykształcił skrzydła. No i zamiast krwi jest kwas:D Jeszcze słowo o statku kosmicznym. To wielkie laboratorium, gdzie naukowcy nie mają skrupułów. Ogólnie jak dobrze pamiętam jest to "odłam" złych ludzi, tj. korporacja jakaś tam:D Z komedii tu za dużo nie ma, za to widzimy jak działania bohatera wpływają na ludzi i ich... stan umysłowy. Czy polecam? Nie wiem. Za mało rozdziałów, ale nowe podejście, więc przeglądać będę póki co.

Arpeggio of Blue Steel v05c28


Do zaś
Aqwet
1 Komentarze
25 Sep 2023 Aqwet
Transcension Academy

Hej
Ostatnio przeglądam różne manhwy-weebkomiksy w poszukiwaniu jakiegoś fajnie rysowanego "od zera do bohatera", czy coś. Co tam poszło?
Tacit
... kreska fajna, nudne, bo przegadane. W sumie nie wiem o czym. Skala też mała. Coś apokalipsa, tak jakby zombie, virus itp. Młody bohater z tajemnicą, dziewczyna i... w sumie nie wiem. Może czytając byłoby lepsze, ale przeglądając nie.
Zombie X shasher. Okładka fajna, ale to takie postapo z zombie ale z naciskiem na supermoce. Bohater jest głupi... i wie o tym. Umie tylko machać i robi wszystko, aby przeżyć, bo enklawy ludzi są przeludnione i łatwo się ludzi pozbywać, którzy nic nie mają. Uda im się, to fajnie, nie? Tym lepiej, zwolni się miejsce. Cóż nasz bohater pokonuje mnóstwo zombie machając łopatą, przez to staje się łowcą zombie (chyba nazwa była inna), a później poznajemy innych lepszej klasy. Hm, rozwalić wszystkie zombie wokół wędką 1 ciosem? Phi, co za problem. No a nasz bohater jest typu: mów jaśniej, skończyłem tylko podstawówkę, albo ci przywalę. Z grubsza zaciekawił mnie w końcu ten tytuł ale epicki to nie jest:D
Na zaś:
THE FIRST SEQUENCE - to obecnie przeglądam, posapo, dziwne, śmieszne
I’M THE ONLY ONE WHO KNOWS THAT JOBLESS IS THE STRONGEST - to o lochach w naszych czasach i zemście silnego głównego bohatera
CRUISE - zombie na statku, drużyna judo i... zombie "krwawią" kwasem:D
Martial God Regressed to Level 2 - lol zupełnie zapomniałem o tym tytule. Ciekawe, tzn. w stylu, który lubię.
Może tyle, bo to co szukam teraz nie mogę znaleźć. A oprócz tego są jeszcze 2 świeże (zapowiadają się ciekawie, ale mało rozdziałów), 1 stary i... nie wiem czy opowiedziałem o kolejnym. Raczej tak bo bardzo ciekawy.

Więc dziś: Transcension Academy. Dość dziwne podejście, no ale... znów mamy łowców przygód, lochy w naszych czasach. Tylko że łowców jest za dużo, więc ich praca jest mocno monitorowana przez rząd. Trzeba mieć licencję, chodzić do szkoły i takie tam. Główny bohater, jak w Number 8, staje się z pomagiera do sprzątania trupów potworów łowcą przygód, po tym jak przez zaryzykował cały swój zaoszczędzony majątek i wydał na zapis do jakieś tam szkoły ze reklamowego spamu z komórki. Cóż stracił większość kasy na leczenie z powodu wypadku w pracy, więc gorzej być nie mogło. Problem w tym, że... zapisał się do akademii bohaterów transcendentnej akademii. I tak robiąc różne dzienne zadania, słuchając wykładów takich osób jak... Budda:D Herkulesa, czy też Nieśmiertelnego Króla. Jak opanuje całą lekcję, czyli zdobędzie 100%, to przyswoi sobie umiejętność. Z drugiej strony kolejne lekcje czy też członkostwo jest strasznie drogie, więc ciągle potrzebuje kasy... zdobytej samodzielnie, bo koszty są obliczane na bieżąco indywidualnie dla każdego z członków. Szybko poznaje też córkę Świętego Miecza (nie wiem czy odmiana najlepsza. W każdym razie jest to jeden z hmm 7? czy iluś tam bohaterów, dzięki którym jak się lochy pojawiły, to ludzkość nie wyginęła. Ten akurat włada mieczem i chciał, aby córka poszła jego śladem, a ona doszła tylko do poziomu B) i wstępuje do jej akademii... jako jedyny uczeń. Cóż nie ma dziewczyna lekko. Ogólnie to dzięki naukom między wymiarowym naz bohater szybko staje się supersilny w wielu kwestiach i rozsławia swoje imię jak i akademię, w której się "uczy", a praktycznie to siedzi i przegląda filmy na komórce, lub robi dziwne ćwiczenia:D Oczywiście jest dużo komedii przez to, fajne walki, ale w stylu One Punch mana. Problem mam tylko z sensem. Łowców za dużo, ok. Ale z drugiej strony nikt nie chce czyścić słabsze lochy, więc dają nagrody w formie turnieju za robienie tego. No i przede wszystkim mamy poziom uczniów, którzy przygotowują się do corocznego egzaminu na łowcę przygód i... byłych łowców, albo superludzi o wielkiej sławie z przeszłości. brak mi tu normalnych łowców. A nasz bohater szybko staje się najsilniejszym kadetem w kraju. Balansuje to jakaś tajemnicza organizacja (zapomniałem już nazwę), która niby jest dobra, ale jednak coś kombinuje.

Hen v04c38

Przy okazji, nie miałem czasu na tłumaczenie, więc nie wiem czy coś rzucę na za tydzień. Zobaczymy.

Wsio
Aqwet
0 Komentarze
18 Sep 2023 Aqwet
Hmm

Hej
Coś ostatnio źle się lekko czuję. W sumie to bardziej cały czas śpiący. Dopiero dziś zaczęło mnie cisnąć głowę. Tabletka pomogła na całość, więc może to przez upał i zmiana trybu nawadniania się. W każdym razie nie bardzo mam co polecać bez zastanawiania się. Przeglądałem jakieś tam nowe mangi ale albo za krótkie, albo średnie. Co nie znaczy, że zrezygnuję. Do tego dziś byłem trolowany w HOTS na poziomie ekspert... ech, przez to, że wybrałem czarnego lekarza, który im się nie spodobał, to po przegranej, mimo najlepszego leczenia w grze zostałem oskarżony, że to moja wina. Tia, a specjalnie wybrali tez drugiego lekarza, nie wiem po co. W każdym razie niestety w kolejnym meczu trafiłem na obu i stwierdzili, że strolują całą grę przeszkadzając mi w leczeniu i rzucaniu mną w drużynę wroga (specjalnie wzięli takie postacie, które mogą używać umiejętności na swoich). A na odchodne dostałem coś o czarnuchu. Hm, przezywanie z powodu koloru skóry postaci... taa, same dzieci. W sumie nie wiem czy nie skończyć w to grać. Nowości nie ma, za bardzo multi nie lubię, ale jakoś tak dość dobrze się grało. Tylko, że ciężko o wygrane, a gram do pierwszej wygranej. Nie mam czasu przez to na inne gry. Swoją drogą w D4 jestem 87 poziomie i nadal nie mam przedmiotu kluczowego do buildu. Ech, zaraz koniec sezonu, a chciałem dojść do końca i zrobić najtrudniejsze osiągnięcia.

Btw... JPF zrobi reedycję Ataku Tytanów. Po spin offach. Wersja tylko w twardej, 10 tomów. Nie wiem po co tak szybko. Ma mieć jakieś kolorowe strony, ale nie wiem. Nie mówiąc o tym, że nie wiem już gdzie to wszystko wpychać.

The Breaker Eternal Force c007

Do zaś
Aqwet
2 Komentarze
11 Sep 2023 Aqwet
Catastrophic Necromancer

Hej
+25% doświadczenia i złota w d4. Kurde, ale mi się to wlecze jak falki z olejem. W tym tempie skończy mi się sezon, a ja nadal nie zrobię max postaci, aby zdobyć najtrudniejsze osiągnięcia... A gry ze steama czekają.

Pamiętacie Solo Leveling? No to mam coś, co próbuje naśladować. Aczkolwiek różnice są. Catastrophic Necromancer. Jakiś bliżej niezidentyfikowany świat fantasy, gdzie rządzą się prawa RPG... Tiaaa, nic nowego:D Nasz bohater się tu odrodził... Tiaaa, al przynajmniej pominęli ten wstęp, więc jest tylko wspomniane. W każdym razie historia zaczyna się, gdy nasz odludek (małomówny, poważny, itp.) wraz z resztą klasy ma otrzymać (przez krąg transmutacyjny) swą profesję, która zadecyduje o jego przyszłości. Świat fantasy, ale żyją w blokach, na ziemi wywalczonej z rąk potworów. Natomiast profesje mogą być różnej kategorii, od bojowej (mag, wojownik, itp), przez wsparcia (kleryk i takie tam) do profesje życia codziennego (farmer, szef... nie zjarzyłem czy chodzi o przywódcę, czy szefa kuchni:D). Do tego dochodzi podział na zwykłe (chociaż chyba po prostu bez nazwy), rzadkie i legendarne. No i nasz milczek wylosował unikalną, rzadką, ukrytą profesję nekromanty. Co oznacza, że jest jedynym takim na świecie. Cóż, przynajmniej nie jest to legendarna:D. Do tego wieczorem wgrane mu zostaje patch (Cóż trochę żartuję, ale tak to wygląda) i zdobywa dwie umiejętności boskiego poziomu. Pasywny duży buff i... transfer swoich obrażeń na przywołańców... no tak, bez tego zdechłby bardzo szybko. Fabuła musiała mu pomóc:D No dobra, czym to się głównie różni od Solo Leveling? Tam nekromanta był mega koksem, a po własnoręcznym pokonaniu wroga wskrzeszał go tworząc większą armię. Tutaj znów mamy poziomy (w sumie tam nasz bohater też levelował, ale poziomów jako takich nie było), a nasz nekros przyzywa trupy (które mają kilka wersji w zależności od poziomu... no ale fabuła nie zaszła na tyle daleko, aby pokazać chociaż kościotrupa wyższego poziomu... chyba), ale sam jest słaby jak cholera i tylko ta pasywka go ratuje... plus nie jest głupi, więc potrafi wykorzystać swoje atuty... chociaż bo ja wiem, czy dużo się nagłówkował w tych rozdziałach. A poza tym? Mam wrażenie, że style są bardzo podobne, no i ta epickość. W sumie mam z tym lekki problem. Tam bohater miał etapy stawania się coraz silniejszym. Tutaj od początku przedstawiony jest jako megakoksa. Ogólnie fajnie, ale bycie takim super może szybko znudzić potem. Fabularnie nie mogę za wiele powiedzieć, bo niby 17 rozdziałów, a całość to dostanie się do prestiżowej akademii i wyruszenie na misję (nie pamiętam już po co, ale to nie ratowanie świata czy coś:P). No i kreska fajna. Zobaczymy co dalej. W każdym razie lubię tytuły, gdzie ludzie próbują pomiatać i dostają nauczkę. Zwłaszcza jak to jest odpowiednio narysowane. Tak mniej więcej:D

Arpeggio of Blue Steel v05c27

Do zaś
Aqwet
2 Komentarze
04 Sep 2023 Aqwet
Naze Boku no Sekai wo Daremo Oboeteinai no ka?

Hej
Dziś prawie nie miałbym rozdziału. Edytor zrobił zepsuty rozdział Hen. Miał tylko szczątkową korektę, bo strony były wymieszane i tłumaczka dostała do poprawy. Tylko, że wrzuciłem dla niej z oznaczeniem korekty. Na szczęście udało się reanimować ten rozdział na czas.

Co dziś polecić? Hm, mam problem w tym, że ostatnio raczej przeglądam nowsze serie z kilkoma rozdziałami niż coś większego. Poza tym nie mam pojęcia co już polecałem przez te kilka lat. Weźmy zatem to: Naze Boku no Sekai wo Daremo Oboeteinai no ka?. Nie znalazłem tego ani innej mangi tego autora (chociaż tą drugą szukałem z ang nazwy). Przede wszystkim co mnie tu urzekło do przejrzenia? Grafika i okładka (ale pierwszego tomu, bo teraz pod linkiem jest najnowsza). Coś czułem, że to będzie epickie przedstawianie walk i się nie myliłem. Świat fantasy, gdzie ludzkość zwyciężyła wszystkie inne rasy w wielkiej wojnie, a dopomógł temu bohater Sid. W sumie to teraz zauważyłem, że unikam imion. Skutek uboczny mieszania mi się mang, oraz nie czytania ich. W każdym razie nasz bohater Kai nagle dokonuje przeskoku czasu? Inny wymiar? Jedno jest pewne, ludzkość przegrała tę wojnę. Przynajmniej nasz chłopak jest na tyle dobrze wyszkolony, a inni ludzie słabi, że da radę pomóc upadłej ludzkości. W tego typach mangach można się zastanowić, czy czasem nie stanie się bohaterem, którego podziwiano - Saiem. Nu walki i kreska jak mówiłem są ciekawe. Historia też. Do tego trochę humoru i... oczywiście haremik. Aczkolwiek raczej niewielki:d A zapomniałbym, to nie do końca fantasy, bo mamy też spluwy i technologię. Może w takim razie za tydzień opowiem o tym drugim tytule.

Hen v04c37

Hm... wrzucałem rozdział, jestem tego pewien, więc czemu go nie było jak sprawdzałem link? Wrzuciłem drugi raz. Może rozłączyło mi połączenie i mimo kopiowania nie poszło... ale wtedy miałbym inne okno na ftp. Uch, martwi mnie to.

Do zaś
Aqwet
5 Komentarze
28 Aug 2023 Aqwet

<< Poprzedni 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 Następny >>

Content Management Powered by UTF-8 CuteNews
Layout designed by Miko Reznor
Layout designed by Miko Reznor
Layout designed by Miko Reznor

Chcesz zostać MANGIstrem? Jeżli tak, to napisz do Aqweta (mail: stomczak@poczta.wp.pl, GG: 782393) i zareklamuj się. Napisz, co potrafisz i jaką rolę chciałbyś/chciałabyś pełnić w naszej ekipie XD

Layout designed by Miko Reznor



Layout designed by Miko Reznor

O czym mają być newsy?












Layout designed by Miko Reznor



Strona należy do MANGIster.
Saiyuki © Minekura Kazuya.
Obrazy pobrane z Arjenteam.
Layout wykonał Miko Reznor.
HTML i CSS.