Isekai Quartet
Hej
Przypomniało mi się o czym chciałem napisać. Anime:
Isekai Quartet. Taka tam ciekawostka. Weźmy 4 różne światy isekai i je wymieszajmy. Tak powstała szkołą, do której chodzą bohaterowie:
- Overlord
- Re:Zero
- The Saga of Tanya the Evil (myślałem, że to anime wojenno - magiczne, coś w stylu walk podczas I Wojny Światowej + specjalne oddziały władające magią... A dopiero niedawno się dowiedziałem, że główna bohaterka to reinkarnacja złego bosa z naszego świata, dlatego mimo młodego wieku dowodzi już sporą ilością ludzi)
- KonoSuba (pierwsze słyszę, ale z tego co przeczytałem szukając w ogóle nazwy to drużyna magiczna+elementaliści, może przywoływacze też i jest to komedia)
Całość w stylu Chibi. Odcinki są dość krótkie i bez głębi, ale jak ktoś lubi te światy to spodoba im się też zetknięcie takich postaci w tej samej klasie w szkole:D
Ubel Blatt v14c113
Do zaś
Aqwet
Przypomniało mi się o czym chciałem napisać. Anime:
Isekai Quartet. Taka tam ciekawostka. Weźmy 4 różne światy isekai i je wymieszajmy. Tak powstała szkołą, do której chodzą bohaterowie:
- Overlord
- Re:Zero
- The Saga of Tanya the Evil (myślałem, że to anime wojenno - magiczne, coś w stylu walk podczas I Wojny Światowej + specjalne oddziały władające magią... A dopiero niedawno się dowiedziałem, że główna bohaterka to reinkarnacja złego bosa z naszego świata, dlatego mimo młodego wieku dowodzi już sporą ilością ludzi)
- KonoSuba (pierwsze słyszę, ale z tego co przeczytałem szukając w ogóle nazwy to drużyna magiczna+elementaliści, może przywoływacze też i jest to komedia)
Całość w stylu Chibi. Odcinki są dość krótkie i bez głębi, ale jak ktoś lubi te światy to spodoba im się też zetknięcie takich postaci w tej samej klasie w szkole:D
Ubel Blatt v14c113
Do zaś
Aqwet
17 Jun 2019 Aqwet
Takie tam
Hej
Jakoś nie mam weny na opisywanie czegoś. W sumie nie wiem czego nawet. Wkręciłem się w final fantasy X i przez to mam problemy z utrzymaniem dziennych zadań w innych grach. Już nie mówiąc o pisaniu czy oglądaniu. Jakby mnie chociaż dłonie nie bolały, ech. Chociaż poduszki pomagają w pewnym stopniu... Hm, więcej ćwiczeń, bo plecy za to dostają:P A do tego wszystkiego nie mogę się wyspać przez tę duchotę. W sobotę praktycznie przespałem cały dzień jak mi się ochłodziło.
History's Strongest Disciple Kenichi v21c188
Skończył się zapas HSDK:P Musiałbym coś potłumaczyć.
Do zaś
Aqwet
Jakoś nie mam weny na opisywanie czegoś. W sumie nie wiem czego nawet. Wkręciłem się w final fantasy X i przez to mam problemy z utrzymaniem dziennych zadań w innych grach. Już nie mówiąc o pisaniu czy oglądaniu. Jakby mnie chociaż dłonie nie bolały, ech. Chociaż poduszki pomagają w pewnym stopniu... Hm, więcej ćwiczeń, bo plecy za to dostają:P A do tego wszystkiego nie mogę się wyspać przez tę duchotę. W sobotę praktycznie przespałem cały dzień jak mi się ochłodziło.
History's Strongest Disciple Kenichi v21c188
Skończył się zapas HSDK:P Musiałbym coś potłumaczyć.
Do zaś
Aqwet
10 Jun 2019 Aqwet
Spaliłem się
Hej
Hm, chyba wybrałem zbyt dużą mangę na czytanie na dworze. Zwłaszcza, że żyję jak wampir i unikam słońca:D No cóż, takie życie pracującego człowieka, który po robocie śpi. W każdym razie z szybkiego opalania się na brązowo robię się teraz szybko czerwony... fioletowy i zdycham. Potem mam różne nowe przebarwienia na skórze, ych. Czytałem sobie 20th century boys, tom 2, a że to zawsze dwutomowe wydania to trochę mi zeszło. Wróciłem czerwony na plecach, mimo tego, że dość szybko musiałem schować przynajmniej głowę w cień. No i poduszki bo się nagrzały. W sumie nie jest źle ale zobaczymy co potem.
Gdyby jeszcze mnie dłonie nie bolały... ech, przypadłość informatyków.
History's Strongest Disciple Kenichi v21c187
No to do zaś
Aqwet
Hm, chyba wybrałem zbyt dużą mangę na czytanie na dworze. Zwłaszcza, że żyję jak wampir i unikam słońca:D No cóż, takie życie pracującego człowieka, który po robocie śpi. W każdym razie z szybkiego opalania się na brązowo robię się teraz szybko czerwony... fioletowy i zdycham. Potem mam różne nowe przebarwienia na skórze, ych. Czytałem sobie 20th century boys, tom 2, a że to zawsze dwutomowe wydania to trochę mi zeszło. Wróciłem czerwony na plecach, mimo tego, że dość szybko musiałem schować przynajmniej głowę w cień. No i poduszki bo się nagrzały. W sumie nie jest źle ale zobaczymy co potem.
Gdyby jeszcze mnie dłonie nie bolały... ech, przypadłość informatyków.
History's Strongest Disciple Kenichi v21c187
No to do zaś
Aqwet
03 Jun 2019 Aqwet
sunabouzu
Hej
Coś jestem obolały, sypię się. Do tego moje zęby też... kolejna plomba wypadła, ale tym razem duuuża i nie wiem czy ząb wytrzyma do czwartku. A nawet jak wytrzyma to czy się da coś z tym zrobić. Ech. Starość nie radość:P Brak ruchu robi swoje.
No to co tam dziś polecamy? sunabouzu. Wpadłem na to przypadkiem i przypomina mi bardzo Akirę. Nie chodzi tu o super moce i fabułę z przesłaniem czy coś. Po prostu przypomina mi i z grafiki i z charakteru bohaterów Akiry, oraz sposobu przedstawiania walki. Rzecz się dzieje po wojnie atomowej, gdzie zamiast nuklearnej zimy mamy nuklearną pustynię:D Coś jak świat Północnej Gwiazdy. Natomiast sama fabuła przypomina z początku coś jak początki Dragon Balla a potem jak Black Lagoon. Bohaterem jest pewien chłoptaś, z niewyparzonym językiem, dziwnym sposobem walki, oraz wielką chcicą na wdzięki niewieście:D Do tego nie przebiera w środkach, aby osiągnąć swój cel. Oczywiście nie muszę mówić, że przez to raczej nie ma szans u żadnej... a co więcej jest przez nie wykorzystywany. Z początku mangi to łażenie od oazy do oazy i wykonanie zadań, a potem zamienia się to w ciąg przyczynowo-skutkowy prowadzący do wojny. Po drodze przygarnie też pomocnicę (patrzaj na zdjęcie. Widzisz te cycki? To moja matka, jak dorosnę też takie będę miała:D). Co do walk to głównie strzelają (ciekawe skąd biorą tyle amunicji), główne charaktery nie giną (jak w Punisherze), więc przeplatają się wiele razy. Czasem po tej samej stronie, czasem po przeciwnej. Co ciekawsze, co jakiś czas manga przeskakuje o jakiś czas w przyszłość (nawet lata). Nie pamiętam ile lat miała pomocnica ale teraz ma 17. Brakowało mi cyberpunka i co prawda raczej tu wiele tego nie ma (choć trochę tam mamy roboty czy może cyborgi, bo ciężko zajarzyć) to klimat postapo jest świetny. Przymykając oczy na brak sensu w przeżywalności i zużywania tony amunicji... jak i ogólnie pokręcenie wszystkiego, dostajemy fajny i lekki dość tytuł.
History's Strongest Disciple Kenichi v21c186
Do zaś
Aqwet
Coś jestem obolały, sypię się. Do tego moje zęby też... kolejna plomba wypadła, ale tym razem duuuża i nie wiem czy ząb wytrzyma do czwartku. A nawet jak wytrzyma to czy się da coś z tym zrobić. Ech. Starość nie radość:P Brak ruchu robi swoje.
No to co tam dziś polecamy? sunabouzu. Wpadłem na to przypadkiem i przypomina mi bardzo Akirę. Nie chodzi tu o super moce i fabułę z przesłaniem czy coś. Po prostu przypomina mi i z grafiki i z charakteru bohaterów Akiry, oraz sposobu przedstawiania walki. Rzecz się dzieje po wojnie atomowej, gdzie zamiast nuklearnej zimy mamy nuklearną pustynię:D Coś jak świat Północnej Gwiazdy. Natomiast sama fabuła przypomina z początku coś jak początki Dragon Balla a potem jak Black Lagoon. Bohaterem jest pewien chłoptaś, z niewyparzonym językiem, dziwnym sposobem walki, oraz wielką chcicą na wdzięki niewieście:D Do tego nie przebiera w środkach, aby osiągnąć swój cel. Oczywiście nie muszę mówić, że przez to raczej nie ma szans u żadnej... a co więcej jest przez nie wykorzystywany. Z początku mangi to łażenie od oazy do oazy i wykonanie zadań, a potem zamienia się to w ciąg przyczynowo-skutkowy prowadzący do wojny. Po drodze przygarnie też pomocnicę (patrzaj na zdjęcie. Widzisz te cycki? To moja matka, jak dorosnę też takie będę miała:D). Co do walk to głównie strzelają (ciekawe skąd biorą tyle amunicji), główne charaktery nie giną (jak w Punisherze), więc przeplatają się wiele razy. Czasem po tej samej stronie, czasem po przeciwnej. Co ciekawsze, co jakiś czas manga przeskakuje o jakiś czas w przyszłość (nawet lata). Nie pamiętam ile lat miała pomocnica ale teraz ma 17. Brakowało mi cyberpunka i co prawda raczej tu wiele tego nie ma (choć trochę tam mamy roboty czy może cyborgi, bo ciężko zajarzyć) to klimat postapo jest świetny. Przymykając oczy na brak sensu w przeżywalności i zużywania tony amunicji... jak i ogólnie pokręcenie wszystkiego, dostajemy fajny i lekki dość tytuł.
History's Strongest Disciple Kenichi v21c186
Do zaś
Aqwet
27 May 2019 Aqwet
Death Note: Another Note
Hej
Przez moje problemy przypomniało mi się, że ostatecznie nie opisałem tej novelki. Tak więc do dzieła. W odróżnieniu od Blasku Księżyca, tym razem można powiedzieć, że dostaliśmy powieść kryminalną. Jednakże robioną jak filmy "jednego pokoju". Nie ma tu wątków, akcji (prawie)... i zmian otoczenia (też prawie). Książka opowiada o dochodzeniu w sprawie 3 zabójstw i próbą powstrzymania czwartego. I w sumie można tak streścić całą książkę:D 3 śledztwa na miejscu morderstwa+wstęp+zakończenie z winnym. Wsio. A i same dochodzenie to tylko rozmowy i dedukcja. Wsio x2. Tak więc strasznie biednie, aczkolwiek i tak fajnie się czytało. Szkoda tylko, że czytelnik nie może brać udziału w rozwiązywaniu zagadek... bo autor nie zdradza dość szczegółów, aby do czegoś dojść. Głównie jest to opis tego co dzieje się w mózgu detektywa w formie dialogów. Zdziwiło mnie też, że jest jak na tematykę dużo humoru. A co do czasu akcji i bohaterów to jest retrospekcja po pierwszej serii Death Note w formie pamiętnika jednego z bohaterów drugiej serii... przedstawiającego co się działo w Los Angeles (o ile dobrze pamiętam) przed sprawą Kiry. A główną bohaterką jest agentka FBI, którą znamy z początków Death Nota. Ogólnie fajna książka, bo szybko przeczytałem, ale trochę niedosyt mam. Wolałbym mniej gadania, więcej dziania się lub zwrotów akcji. A tak to trochę przypomina mi serię LN Naruto. Na jedno kopyto:D No ale jak już mówiłem, fajne.
History's Strongest Disciple Kenichi v21c185
Do zaś
Aqwet
Przez moje problemy przypomniało mi się, że ostatecznie nie opisałem tej novelki. Tak więc do dzieła. W odróżnieniu od Blasku Księżyca, tym razem można powiedzieć, że dostaliśmy powieść kryminalną. Jednakże robioną jak filmy "jednego pokoju". Nie ma tu wątków, akcji (prawie)... i zmian otoczenia (też prawie). Książka opowiada o dochodzeniu w sprawie 3 zabójstw i próbą powstrzymania czwartego. I w sumie można tak streścić całą książkę:D 3 śledztwa na miejscu morderstwa+wstęp+zakończenie z winnym. Wsio. A i same dochodzenie to tylko rozmowy i dedukcja. Wsio x2. Tak więc strasznie biednie, aczkolwiek i tak fajnie się czytało. Szkoda tylko, że czytelnik nie może brać udziału w rozwiązywaniu zagadek... bo autor nie zdradza dość szczegółów, aby do czegoś dojść. Głównie jest to opis tego co dzieje się w mózgu detektywa w formie dialogów. Zdziwiło mnie też, że jest jak na tematykę dużo humoru. A co do czasu akcji i bohaterów to jest retrospekcja po pierwszej serii Death Note w formie pamiętnika jednego z bohaterów drugiej serii... przedstawiającego co się działo w Los Angeles (o ile dobrze pamiętam) przed sprawą Kiry. A główną bohaterką jest agentka FBI, którą znamy z początków Death Nota. Ogólnie fajna książka, bo szybko przeczytałem, ale trochę niedosyt mam. Wolałbym mniej gadania, więcej dziania się lub zwrotów akcji. A tak to trochę przypomina mi serię LN Naruto. Na jedno kopyto:D No ale jak już mówiłem, fajne.
History's Strongest Disciple Kenichi v21c185
Do zaś
Aqwet
20 May 2019 Aqwet
<< Poprzedni 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 Następny >>
Content Management Powered by UTF-8 CuteNews