Wild Strawberry
Hej
Ech, taki jestem rozbity przez te upały i duchotę w domu, że już nie myślę. Czytać też mi się nie chce... tzn chce ale wymiękam zaraz. Przynajmniej właśnie diablo zrobiłem sezon. Został mi KH, gdzie dobiłem Riku kampanię i niestety przez to, że była krótka muszę teraz nabić prawie 50 poziomów nim. Ba, potem wrócić do Sory i nim nabić 15, aby zakończyć tę część i przejść do KH2. No a to nawet nie koniec bo jeszcze są 2 inne w tym zestawie. Aczkolwiek chyba jedna z nich to znów tylko film.
Wziąłem tabletki na ból głowy i trochę jaśniej myślę więc dam w końcu ten tytuł, o którym chciałem opowiedzieć. Wild Strawberry. Póki nie wyszło w Polsce ta podróbka Akiry... hm. wyleciał mi teraz tytuł z głowy, a nie chce mi się szukać, to właśnie ta manga była dość specyficzna. Horror, shounen, a może jednak seinen. Taki typowy, gdzie ludzkość jest na skraju zagłady pożerana przez potwory i walczą z nimi ludzie z mocą potworów. Dwie rzeczy ją wyróżnia. Potworami jest flora, taaa, ludzi zjadają kwiatki:D Druga sprawa to bardzo ładna kreska. Zwłaszcza roślinności. Nasz główny bohater próbuje przeżyć i chronić zakażoną siostrę, która na wpół już przemieniła się w potwora... została opanowana przez roślinę. Przynajmniej o ile pamiętam pierwsze rozdziały:D Cóż, jak to w mangach tego typu idzie, nie wszystko się udaje, a nasz kolega dostaje, hm... moc i tym samym zostaje zwerbowany do drużyny podobnych sobie. Oczywiście ludzkość nie byłaby sobą, gdyby choć raz nie biła się też między sobą. Za dużo rozdziałów nie ma, ale ostatni dość mocno wchodzi na emocje.
Hen v05c53
Ech, muszę jeszcze dokończyć tłumaczenie Breakera, bo nie dałem rady, ale mam na to tydzień jeszcze.
Do zaś
Aqwet
Ech, taki jestem rozbity przez te upały i duchotę w domu, że już nie myślę. Czytać też mi się nie chce... tzn chce ale wymiękam zaraz. Przynajmniej właśnie diablo zrobiłem sezon. Został mi KH, gdzie dobiłem Riku kampanię i niestety przez to, że była krótka muszę teraz nabić prawie 50 poziomów nim. Ba, potem wrócić do Sory i nim nabić 15, aby zakończyć tę część i przejść do KH2. No a to nawet nie koniec bo jeszcze są 2 inne w tym zestawie. Aczkolwiek chyba jedna z nich to znów tylko film.
Wziąłem tabletki na ból głowy i trochę jaśniej myślę więc dam w końcu ten tytuł, o którym chciałem opowiedzieć. Wild Strawberry. Póki nie wyszło w Polsce ta podróbka Akiry... hm. wyleciał mi teraz tytuł z głowy, a nie chce mi się szukać, to właśnie ta manga była dość specyficzna. Horror, shounen, a może jednak seinen. Taki typowy, gdzie ludzkość jest na skraju zagłady pożerana przez potwory i walczą z nimi ludzie z mocą potworów. Dwie rzeczy ją wyróżnia. Potworami jest flora, taaa, ludzi zjadają kwiatki:D Druga sprawa to bardzo ładna kreska. Zwłaszcza roślinności. Nasz główny bohater próbuje przeżyć i chronić zakażoną siostrę, która na wpół już przemieniła się w potwora... została opanowana przez roślinę. Przynajmniej o ile pamiętam pierwsze rozdziały:D Cóż, jak to w mangach tego typu idzie, nie wszystko się udaje, a nasz kolega dostaje, hm... moc i tym samym zostaje zwerbowany do drużyny podobnych sobie. Oczywiście ludzkość nie byłaby sobą, gdyby choć raz nie biła się też między sobą. Za dużo rozdziałów nie ma, ale ostatni dość mocno wchodzi na emocje.
Hen v05c53
Ech, muszę jeszcze dokończyć tłumaczenie Breakera, bo nie dałem rady, ale mam na to tydzień jeszcze.
Do zaś
Aqwet
0 Komentarze
09 Sep 2024 Aqwet
Content Management Powered by UTF-8 CuteNews