Lilith's Cord
Hej.
Argh, a mówili, że kanały w Dead Island Riptide są krótkie... taa, chyba jak porówna się to z dżunglą. Jakbym wiedział, to nie robiłbym ich. Już ta godzina, a dziś chciałem coś polecić i... coś jeszcze.
Swego czasu w jakiejś manhwie znalazłem polecane inne webcomiksy z ładną grafiką. Chociaż teraz się zastanawiam czy raczej nie chodziło o zboczone:D Nieważne. Przejrzałem horror o zombie i ta, fajna grafika ale podzielony na krótkie historie, tak więc nie wciągnął mnie. Obecnie w końcu ruszyłem drugi tytuł jaki mi wisiał do sprawdzenia: Lilith's Cord. I ma moc. Tylko jedno ostrzeżenie, to praktycznie hentai. Nasz świat z elementami fantasy, czyli czary, sukuby, aniołowie i inne takie. Nasz bohater ma nieszczęście spotkać jednego i ledwie przeżyć... jednocześnie budzi się w nim moc i druga osobowość. Czyżby wspomnienia czegoś? Pierwsza część to wstęp, że tak powiem. Poznajemy bohaterów, strony itp. A w drugiej mamy coś podobnego do wielkiej wojny Shinobi z Naruto. Czyli totalną rozpierduchę, gdzie każdy ma swoje trzy grosze. No i dużo seksu... ba, to nawet forma walki na moce, ładowanie baterii i takie tam. Nie chcę zdradzać o co chodzi w drugiej części, więc powiem tylko, że te rysunki mają moc. Zdecydowanie to co lubię. Gdyby tylko ograniczyć nudyzm. I bez czytania trochę się pogubiłem z tym kim jest główny zły. Tzn. wiadomo co i jak, ale jak to ma się do przeszłości (z tego co pamiętam było ich chyba więcej... albo nie) i powodów tego co robi. Po prostu miesza mi się część zmyślona z założeniami. Taaa, zrozumiecie, gdy się pojawi. Btw, oczywiście mamy też elementy komediowe.
A tu ciekawostka, na którą wpadłem w zeszłym tygodni: Torent. Link do serialu z żywymi aktorami na podstawie pewnej mangi wydawanej u nas:D
A dziś:
Mouryou no Yurikago v04c21
Uh, to dobranoc
Aqwet
Argh, a mówili, że kanały w Dead Island Riptide są krótkie... taa, chyba jak porówna się to z dżunglą. Jakbym wiedział, to nie robiłbym ich. Już ta godzina, a dziś chciałem coś polecić i... coś jeszcze.
Swego czasu w jakiejś manhwie znalazłem polecane inne webcomiksy z ładną grafiką. Chociaż teraz się zastanawiam czy raczej nie chodziło o zboczone:D Nieważne. Przejrzałem horror o zombie i ta, fajna grafika ale podzielony na krótkie historie, tak więc nie wciągnął mnie. Obecnie w końcu ruszyłem drugi tytuł jaki mi wisiał do sprawdzenia: Lilith's Cord. I ma moc. Tylko jedno ostrzeżenie, to praktycznie hentai. Nasz świat z elementami fantasy, czyli czary, sukuby, aniołowie i inne takie. Nasz bohater ma nieszczęście spotkać jednego i ledwie przeżyć... jednocześnie budzi się w nim moc i druga osobowość. Czyżby wspomnienia czegoś? Pierwsza część to wstęp, że tak powiem. Poznajemy bohaterów, strony itp. A w drugiej mamy coś podobnego do wielkiej wojny Shinobi z Naruto. Czyli totalną rozpierduchę, gdzie każdy ma swoje trzy grosze. No i dużo seksu... ba, to nawet forma walki na moce, ładowanie baterii i takie tam. Nie chcę zdradzać o co chodzi w drugiej części, więc powiem tylko, że te rysunki mają moc. Zdecydowanie to co lubię. Gdyby tylko ograniczyć nudyzm. I bez czytania trochę się pogubiłem z tym kim jest główny zły. Tzn. wiadomo co i jak, ale jak to ma się do przeszłości (z tego co pamiętam było ich chyba więcej... albo nie) i powodów tego co robi. Po prostu miesza mi się część zmyślona z założeniami. Taaa, zrozumiecie, gdy się pojawi. Btw, oczywiście mamy też elementy komediowe.
A tu ciekawostka, na którą wpadłem w zeszłym tygodni: Torent. Link do serialu z żywymi aktorami na podstawie pewnej mangi wydawanej u nas:D
A dziś:
Mouryou no Yurikago v04c21
Uh, to dobranoc
Aqwet
0 Komentarze
25 Apr 2022 Aqwet
Content Management Powered by UTF-8 CuteNews