Tatoeba Last Dungeon Mae no Mura no Shounen ga Joban no Machi no Shokudou de Hataraku Nichijou Monogatari
Hej
Znów się zasiedziałem i już ta godzina...
Ubel Blatt v18c135
Dziś ściągnąłem sobie kolejną serię anime (obecnie wolę ściągać zakończone niż po 1 odcinku, bo nie chce mi się potem układać. Poza tym i tak lepsze są bez cenzury czyli z BD, więc potem ściągam kolejny raz:P) i odkryłem, że to na podstawie mangi, która się świetnie zapowiadała, a potem... zamknęli mi stronę i ją zgubiłem. Teraz ma więcej niż 2 rozdziały, ale i tak niewiele. W każdym razie oto: Tatoeba Last Dungeon Mae no Mura no Shounen ga Joban no Machi no Shokudou de Hataraku Nichijou Monogatari
. Długa nazwa:D Opowiada historię wieśniaka z dalekiej wioski otoczonej niebezpieczeństwami, który trafia do wielkiego miasta, aby dostać się do szkoły hm, wojskowej. Oczywiście wie, że wielki świat to coś więcej niż jego mała wioska i musi być miły i posłuszny i w ogóle... W każdym razie taki obraz mamy w umyśle naszego chłopaka. Tylko że otoczenie widzi w nim drapieżnika, postać o wielkiej mocy, która jednym kiwnięciem palca roznieść wszystko w pył. A na pewno nie pomaga w jego rozszyfrowaniu jego styl bycia miłego chłopca. W zależności jeszcze na kogo trafi ten wizerunek lekko się zmienia ale ogólnie wszyscy boją się go drażnić. Jak dodamy te dwie rzeczy wyjdzie nam zwariowana komedia w stylu Konosuby, przecząca trochę logice, ale te rysunki tygrysa, mistrzyni, która chce zniszczyć królestwo, bo wydaje się jej, że nasz bohater dostał zawodu miłosnego. Jej uczennica i zarazem księżniczka, osoba o potężnej mocy, która z jednej strony jak przypadło na dobrą uczennicę słucha swoją mistrzynię i jej pomaga, a z drugiej strony kopnęłaby w dupę i pozbyła się kłopotu. Kolejna dziewczyna, z której bohater przypadkiem ściąga klątwę i przez to staje się jego stalkerką... i wiele innych, np. nauczyciele, którzy się poznali na jego mocy i próbują go zwerbować. Aczkolwiek jest to dość przegadana manga:D
A i przeklikałem trochę anime i dość dużo gagów wypadło z niego, jednocześnie w komentarzach wyczytałem, że anime jest bardziej tajemnicze, a manga wykłada wszystko od razu na ławę.
Do zaś
Aqwet
Znów się zasiedziałem i już ta godzina...
Ubel Blatt v18c135
Dziś ściągnąłem sobie kolejną serię anime (obecnie wolę ściągać zakończone niż po 1 odcinku, bo nie chce mi się potem układać. Poza tym i tak lepsze są bez cenzury czyli z BD, więc potem ściągam kolejny raz:P) i odkryłem, że to na podstawie mangi, która się świetnie zapowiadała, a potem... zamknęli mi stronę i ją zgubiłem. Teraz ma więcej niż 2 rozdziały, ale i tak niewiele. W każdym razie oto: Tatoeba Last Dungeon Mae no Mura no Shounen ga Joban no Machi no Shokudou de Hataraku Nichijou Monogatari
. Długa nazwa:D Opowiada historię wieśniaka z dalekiej wioski otoczonej niebezpieczeństwami, który trafia do wielkiego miasta, aby dostać się do szkoły hm, wojskowej. Oczywiście wie, że wielki świat to coś więcej niż jego mała wioska i musi być miły i posłuszny i w ogóle... W każdym razie taki obraz mamy w umyśle naszego chłopaka. Tylko że otoczenie widzi w nim drapieżnika, postać o wielkiej mocy, która jednym kiwnięciem palca roznieść wszystko w pył. A na pewno nie pomaga w jego rozszyfrowaniu jego styl bycia miłego chłopca. W zależności jeszcze na kogo trafi ten wizerunek lekko się zmienia ale ogólnie wszyscy boją się go drażnić. Jak dodamy te dwie rzeczy wyjdzie nam zwariowana komedia w stylu Konosuby, przecząca trochę logice, ale te rysunki tygrysa, mistrzyni, która chce zniszczyć królestwo, bo wydaje się jej, że nasz bohater dostał zawodu miłosnego. Jej uczennica i zarazem księżniczka, osoba o potężnej mocy, która z jednej strony jak przypadło na dobrą uczennicę słucha swoją mistrzynię i jej pomaga, a z drugiej strony kopnęłaby w dupę i pozbyła się kłopotu. Kolejna dziewczyna, z której bohater przypadkiem ściąga klątwę i przez to staje się jego stalkerką... i wiele innych, np. nauczyciele, którzy się poznali na jego mocy i próbują go zwerbować. Aczkolwiek jest to dość przegadana manga:D
A i przeklikałem trochę anime i dość dużo gagów wypadło z niego, jednocześnie w komentarzach wyczytałem, że anime jest bardziej tajemnicze, a manga wykłada wszystko od razu na ławę.
Do zaś
Aqwet
0 Komentarze
05 Jul 2021 Aqwet
Content Management Powered by UTF-8 CuteNews