Imawa no Kuni no Alice
Hej
Zrekrutowałem na próbuję tłumacza (wolałbym więcej ludzi:D). Będzie robił En Passant (robił ostatnie EG), bo postanowiłem to zakończyć w pierwszej kolejności. Jak dobrze pójdzie to co tydzień będzie minimum rozdział EP. Do tego wrzuciłem dziś poprawki do kilku rozdziałów Melty Blood 2, EG i EP. Nieprzetłumaczone dymki z japońskiego, dzięki pomocy Hayate.
Tak więc zaczynamy:
En Passant v03c12
A dziś polecam: Imawa no Kuni no Alice (Alice in Borderland). Mam nadzieję, że po raz pierwszy, bo już mi się mylą tytuły. To kolejny survival horror, gdzie główny bohater i 2 jego znajomych nagle trafiają do innego świata. A dokładniej do czegoś co przypomina miasto, w którym żyli, ale które stało opustoszałe przez lata, a jednocześnie nie jest... W każdym razie jedynymi ludźmi jakich można tu uświadczyć, to inni porwani w ten sam sposób. Szybko się też okazuje, że ich życie ma termin ważności, a o jego przedłużenie należy grać w różne śmiertelne gry. Czy uda im się wydostać, a przede wszystkim przeżyć dostatecznie długo? Jak zawsze w takich przypadkach mamy dużo śmierci, ludzi gorszych od zwierząt i sporo psychologii. Nikt nie wyjdzie stąd taki jakim był na początku.
Przy okazji, będzie w Polsce Blame! (wersja poprawiona, chociaż bo ja wiem czy to dobrze, bo dość dużo pozmieniał i niektórzy twierdzą, że bez sensu). Yupi. A także coś jeszcze tego autora: Rycerze Sidonii
Do zaś
Aqwet
Zrekrutowałem na próbuję tłumacza (wolałbym więcej ludzi:D). Będzie robił En Passant (robił ostatnie EG), bo postanowiłem to zakończyć w pierwszej kolejności. Jak dobrze pójdzie to co tydzień będzie minimum rozdział EP. Do tego wrzuciłem dziś poprawki do kilku rozdziałów Melty Blood 2, EG i EP. Nieprzetłumaczone dymki z japońskiego, dzięki pomocy Hayate.
Tak więc zaczynamy:
En Passant v03c12
A dziś polecam: Imawa no Kuni no Alice (Alice in Borderland). Mam nadzieję, że po raz pierwszy, bo już mi się mylą tytuły. To kolejny survival horror, gdzie główny bohater i 2 jego znajomych nagle trafiają do innego świata. A dokładniej do czegoś co przypomina miasto, w którym żyli, ale które stało opustoszałe przez lata, a jednocześnie nie jest... W każdym razie jedynymi ludźmi jakich można tu uświadczyć, to inni porwani w ten sam sposób. Szybko się też okazuje, że ich życie ma termin ważności, a o jego przedłużenie należy grać w różne śmiertelne gry. Czy uda im się wydostać, a przede wszystkim przeżyć dostatecznie długo? Jak zawsze w takich przypadkach mamy dużo śmierci, ludzi gorszych od zwierząt i sporo psychologii. Nikt nie wyjdzie stąd taki jakim był na początku.
Przy okazji, będzie w Polsce Blame! (wersja poprawiona, chociaż bo ja wiem czy to dobrze, bo dość dużo pozmieniał i niektórzy twierdzą, że bez sensu). Yupi. A także coś jeszcze tego autora: Rycerze Sidonii
Do zaś
Aqwet
0 Komentarze
25 Jan 2016 Aqwet
Content Management Powered by UTF-8 CuteNews