Kolejny rozdział
Hej
Hm, przerzucam się na mangi cyfrowe... tylko niestety to ułamek tego co wychodzi. No i nie chciałbym w połowie rezygnować, więc tylko dla nowych serii Studia JG. Nie mam już miejsca, żyję na mangach:D
Późno już. Dziś jestem strasznie rozbity i nie mogę coś wypocząć. Powiem tylko, że tydzień temu wyskoczyło mi, że znajomy ma już wszystkie osiągnięcia z MH. Ja nawet w poprzednich nie zdobyłem wszystkich koron, lol. Sam też już daleko zaszedłem i trochę mnie nuży. Stare potwory za łatwe i zbyt przewidywalne... lub wręcz nie mogą mnie trafić. A garstka nadal mną pomiata, bo nie mam czym wzmocnić pancerz.
A i do łap wpadła mi jakaś nowelka z pełnometrażowego anime. Dość gruba... twarda oprawa itp. Tylko litery wielkie, jak w Another. Zobaczymy. Kojarzę okładkę, więc anime było dobre. Romans chyba, z efektami SF. Tytuł? nie pamiętam, a nie będę teraz wypakowywał karton:D
The Breaker Eternal Force c030
Do zaś
Aqwet
Hm, przerzucam się na mangi cyfrowe... tylko niestety to ułamek tego co wychodzi. No i nie chciałbym w połowie rezygnować, więc tylko dla nowych serii Studia JG. Nie mam już miejsca, żyję na mangach:D
Późno już. Dziś jestem strasznie rozbity i nie mogę coś wypocząć. Powiem tylko, że tydzień temu wyskoczyło mi, że znajomy ma już wszystkie osiągnięcia z MH. Ja nawet w poprzednich nie zdobyłem wszystkich koron, lol. Sam też już daleko zaszedłem i trochę mnie nuży. Stare potwory za łatwe i zbyt przewidywalne... lub wręcz nie mogą mnie trafić. A garstka nadal mną pomiata, bo nie mam czym wzmocnić pancerz.
A i do łap wpadła mi jakaś nowelka z pełnometrażowego anime. Dość gruba... twarda oprawa itp. Tylko litery wielkie, jak w Another. Zobaczymy. Kojarzę okładkę, więc anime było dobre. Romans chyba, z efektami SF. Tytuł? nie pamiętam, a nie będę teraz wypakowywał karton:D
The Breaker Eternal Force c030
Do zaś
Aqwet
17 Mar 2025 Aqwet
Dzień kobiet
Hej
Wszystkiego najlepszego na dzień kobiet... w sumie to były dzień kobiet:D
Nie dostałem Hen, więc lecę z KOH. O ile nie muszę tłumaczyć początku lub końca tomu to leci to szybko. I dobrze bo lekko zachorowałem i byłem lekko martwy wczoraj. Już lepiej.
Co do Monster Huntera, to... fabuła jest jak dla mnie fajna, co prawda dużo gada się jadąc na tym gadzie i, kurde, dużo poukrywali.
Nie mogłem znaleźć skrzynki z dostawą - był samouczek pewnie ale przegapiłem. Rzeczy dostaje się bezpośrednio do gada na którym się jedzie i mogę odebrać stamtąd.
Nie ma tablicy ogłoszeń, nasz pomocnik nim jest. W sumie w Word też mogłem od niej brać zadania... tylko, że lista była pusta i wyglądała jak online. Dopiero jak zginąłem odkryłem, że jest głębiej.
Nadal nie potrafię przejrzeć umiejętności bez kupowania. Ugh.
No i cała fabuła to... polowania niskiej rangi. Ciekawe, bo poprzednie był podzielone i napisy końcowe były po polowaniu wysokiej rangi i drugim bosie gry, Poza tym druga część fabuły jest już w starym stylu. Misja fabularna otwarcia, wbijanie poziomów na czym popadnie i kolejna misja fabularna. No i fabularnie to właściwie bez znaczenia. Co innego pierwsza część, która składa się z dużej ilości przerywników, gadania i jest ciągła. Taka nowość. A na końcu epicka walka... Ta, niski poziom. Na wysokim od razu poczułem różnicę i nagle bardzo szybko odblokowałem też zahartowane stwory. A, i tablica nie ma podziału na rangi. Oczywiście nie znikły one. Obecnie jestem na zadaniach 5 rangi, 6 ranga ekwipunku.
King of Hell v04c28
Do zaś
Aqwet
Wszystkiego najlepszego na dzień kobiet... w sumie to były dzień kobiet:D
Nie dostałem Hen, więc lecę z KOH. O ile nie muszę tłumaczyć początku lub końca tomu to leci to szybko. I dobrze bo lekko zachorowałem i byłem lekko martwy wczoraj. Już lepiej.
Co do Monster Huntera, to... fabuła jest jak dla mnie fajna, co prawda dużo gada się jadąc na tym gadzie i, kurde, dużo poukrywali.
Nie mogłem znaleźć skrzynki z dostawą - był samouczek pewnie ale przegapiłem. Rzeczy dostaje się bezpośrednio do gada na którym się jedzie i mogę odebrać stamtąd.
Nie ma tablicy ogłoszeń, nasz pomocnik nim jest. W sumie w Word też mogłem od niej brać zadania... tylko, że lista była pusta i wyglądała jak online. Dopiero jak zginąłem odkryłem, że jest głębiej.
Nadal nie potrafię przejrzeć umiejętności bez kupowania. Ugh.
No i cała fabuła to... polowania niskiej rangi. Ciekawe, bo poprzednie był podzielone i napisy końcowe były po polowaniu wysokiej rangi i drugim bosie gry, Poza tym druga część fabuły jest już w starym stylu. Misja fabularna otwarcia, wbijanie poziomów na czym popadnie i kolejna misja fabularna. No i fabularnie to właściwie bez znaczenia. Co innego pierwsza część, która składa się z dużej ilości przerywników, gadania i jest ciągła. Taka nowość. A na końcu epicka walka... Ta, niski poziom. Na wysokim od razu poczułem różnicę i nagle bardzo szybko odblokowałem też zahartowane stwory. A, i tablica nie ma podziału na rangi. Oczywiście nie znikły one. Obecnie jestem na zadaniach 5 rangi, 6 ranga ekwipunku.
King of Hell v04c28
Do zaś
Aqwet
10 Mar 2025 Aqwet
Monster Hunter Wilds
Hej
Dziś miało być coś innego ale... edytor zapomniał o tym i wziął co znalazł, więc mamy co mamy:D
Swoją drogą tłumaczenie z ang grupy: 3 i 4 sekundy. Tłumaczenie na ang z chińskiego tłumaczonego z japońskiego: 34 sekundy. Kto ma rację? Hm, nie widziałem rawów ale cyfry są... cyframi więc ciężko to pomylić. Ta, 34 sekundy to prawidłowa odpowiedź. Tylko siąść i płakać nad jakością tłumaczenia. Oczywiście chiński też ma swoje problemy jak np.: chiński satelita szpiegowski... znany i wykorzystywany tylko przez Japończyków. Ech.
Nie udało mi się wyrobić wszystko w KH3 przed MHWilds. Zostało mało, plus DLC i kolejne przejście na kodach pro. Cóż. A co do MHW. Ta, zdecydowanie ma problemy z optymalizacją. Poza tym, że musiałem zainstalować nowe sterowniki, bo się krzaczył w pierwszym uruchamianiu, to z grubsza jest ok. Stabilnie ale z błędami graficznymi. Na filmiku z prologu utonąłem jadąc na jaszczurce i goniące mnie robale? widziałem raczej pod ziemią niż nad. Dramatyzm siadł:D Do tego często wolno mi wczytują się tekstury w obozie, więc pierwsze parę sekund mam grafikę postaci jak z pierwszego Gotyka, a może Quake:D Oczywiście przestawienie się na sterowanie z KH3 było trudne. Notorycznie używałem nie tego uniku i przez to waliłem. Sama gra bliżej ma do Words niż do Rise. A przynajmniej póki co. Dopiero doszedłem do 2 poziomu potworów. Aczkolwiek są pewne usprawnienia więc podróże nie są takie wolne. A i to otwarty świat, a nie huby jak w poprzednich. Przez to mapa jest ciężka do ogarnięcia, bo widać tylko okolice. No i się odświeża jak się łazi w jakimś kierunku. Przez to mam problem z ogarnięciem gdzie co jest. Przejście z pustyni do lasu jest przez jaskinię. żadne wybieranie krainy. Aczkolwiek zobaczymy potem jak dojdę do misji 2... wszystko to misja 1, hm... Ruchów jest mniej niż Rise. Brak tych szerokich ataków, ale i potwory nie latają jak szalone. Jak w Words. Nie ma szukania śladów. Nowa mechanika: skupienie i niszczenie? ran potworów. Duże obrażenia, ładowanie miecza na kolejny poziom (znów gram długim) i materiały. Ale nie wiem co znaczy to niszczenie. Może rany mają dwa poziomy. Tymczasowe rany do "niszczenia" i stałe, które działają jak w poprzednich grach? W każdym razie póki co jest fajnie. Oby zestaw ruchów potworów był większy niż w Words, bo przez to mnie znudziła ta gra (po długim czasie szukania koron).
Arpeggio of Blue Steel v09c50
Ps. moja strona z mangami zupełnie oszalała. Stara wczytała nagle wszystkie zaległe rozdziały z tygodnia milczenia, a potem chyba padła, bo dostaję błąd serwera. Nowa ma problemy z wyświetlaniem stron, brakuje mang i... w sumie nie wiem nawet czy jest nowa. Aczkolwiek wśród tych rozdziałów z tygodnia część prowadziła po prostu do nowej strony i spisu rozdziałów danego tytułu, kghh. Co gorsza mam jakieś ponad 100 otwartych zakładek z tym co przeglądam i chciałbym przeglądać. Teraz jak wchodzę to dostaję tylko adres, który nic nie mówi. Więc nawet nie wiem jakie to są tytuły jakbym chciał gdzieś indziej je poszukać. Masakra. Padła też inna strona, gdzie czasem przerzucały mnie linki. W ostateczności wywalę wszystko i zacznę od nowa gdzieś indziej.
Do zaś
Aqwet
Dziś miało być coś innego ale... edytor zapomniał o tym i wziął co znalazł, więc mamy co mamy:D
Swoją drogą tłumaczenie z ang grupy: 3 i 4 sekundy. Tłumaczenie na ang z chińskiego tłumaczonego z japońskiego: 34 sekundy. Kto ma rację? Hm, nie widziałem rawów ale cyfry są... cyframi więc ciężko to pomylić. Ta, 34 sekundy to prawidłowa odpowiedź. Tylko siąść i płakać nad jakością tłumaczenia. Oczywiście chiński też ma swoje problemy jak np.: chiński satelita szpiegowski... znany i wykorzystywany tylko przez Japończyków. Ech.
Nie udało mi się wyrobić wszystko w KH3 przed MHWilds. Zostało mało, plus DLC i kolejne przejście na kodach pro. Cóż. A co do MHW. Ta, zdecydowanie ma problemy z optymalizacją. Poza tym, że musiałem zainstalować nowe sterowniki, bo się krzaczył w pierwszym uruchamianiu, to z grubsza jest ok. Stabilnie ale z błędami graficznymi. Na filmiku z prologu utonąłem jadąc na jaszczurce i goniące mnie robale? widziałem raczej pod ziemią niż nad. Dramatyzm siadł:D Do tego często wolno mi wczytują się tekstury w obozie, więc pierwsze parę sekund mam grafikę postaci jak z pierwszego Gotyka, a może Quake:D Oczywiście przestawienie się na sterowanie z KH3 było trudne. Notorycznie używałem nie tego uniku i przez to waliłem. Sama gra bliżej ma do Words niż do Rise. A przynajmniej póki co. Dopiero doszedłem do 2 poziomu potworów. Aczkolwiek są pewne usprawnienia więc podróże nie są takie wolne. A i to otwarty świat, a nie huby jak w poprzednich. Przez to mapa jest ciężka do ogarnięcia, bo widać tylko okolice. No i się odświeża jak się łazi w jakimś kierunku. Przez to mam problem z ogarnięciem gdzie co jest. Przejście z pustyni do lasu jest przez jaskinię. żadne wybieranie krainy. Aczkolwiek zobaczymy potem jak dojdę do misji 2... wszystko to misja 1, hm... Ruchów jest mniej niż Rise. Brak tych szerokich ataków, ale i potwory nie latają jak szalone. Jak w Words. Nie ma szukania śladów. Nowa mechanika: skupienie i niszczenie? ran potworów. Duże obrażenia, ładowanie miecza na kolejny poziom (znów gram długim) i materiały. Ale nie wiem co znaczy to niszczenie. Może rany mają dwa poziomy. Tymczasowe rany do "niszczenia" i stałe, które działają jak w poprzednich grach? W każdym razie póki co jest fajnie. Oby zestaw ruchów potworów był większy niż w Words, bo przez to mnie znudziła ta gra (po długim czasie szukania koron).
Arpeggio of Blue Steel v09c50
Ps. moja strona z mangami zupełnie oszalała. Stara wczytała nagle wszystkie zaległe rozdziały z tygodnia milczenia, a potem chyba padła, bo dostaję błąd serwera. Nowa ma problemy z wyświetlaniem stron, brakuje mang i... w sumie nie wiem nawet czy jest nowa. Aczkolwiek wśród tych rozdziałów z tygodnia część prowadziła po prostu do nowej strony i spisu rozdziałów danego tytułu, kghh. Co gorsza mam jakieś ponad 100 otwartych zakładek z tym co przeglądam i chciałbym przeglądać. Teraz jak wchodzę to dostaję tylko adres, który nic nie mówi. Więc nawet nie wiem jakie to są tytuły jakbym chciał gdzieś indziej je poszukać. Masakra. Padła też inna strona, gdzie czasem przerzucały mnie linki. W ostateczności wywalę wszystko i zacznę od nowa gdzieś indziej.
Do zaś
Aqwet
03 Mar 2025 Aqwet
Tydzień
Hej
Wiedziałem, że nie powinienem był zaczynać ostatecznej walki w Kingdom hearts 3. Ech, tak późno już. Sama gra, hm... zbyt dużo różnych mini gier podczas walki? No, umiejętności, które można użyć. Pal licho te od postaci niezależnych, ale tu doszły jeszcze coś jakby projekcje. Sprawia to, że walka staje się łatwa, ale ogólnie męczył mnie. Niby mogę nie używać, ale nie wiem jak się je przewija a chciałem użyć innych z listy. Ta, tyle tu się rzeczy włączało podczas walki, że wręcz robiła się lista. Bosów z początku nie lubiłem bo wielkie to, przeważnie lata, a te ludzkie z końca gry i finałowy boss, to znów wielki festiwal różnych pokazów świateł i teleportacji. Do tego końcowa walka była głównie w powietrzu więc zero uników. Blok w tej wersji jest słaby... aczkolwiek chyba podobny do 1 i 2. To w dodatku stał się potężny... chyba. W każdym razie zupełnie sobie nie radziłem z walką i tylko obrywałem. A że pierwszy raz grałem na tak niskim poziomie trudności, to walki były też... prostolinijne. Wal aż padnie. Nieważne czym oberwiesz i jak wiele razy. Ba, prawie nie musiałem się nawet leczyć. Tym samym większość mechanik walki mnie ominęła. Cóż, czeka mnie jeszcze przejście na pro kodach więc nadrobię. No i jak się włącza dodatek? Fabularnie gra nastawiła na coś innego, i to coś pojawiło się dopiero po napisach końcowych, lol. Zawiodłem się przez to.
A co do tłumaczeń, to dziś było kolejne Arpeggio i... rany, tłumaczenie z chińskiego. Serio. Już na trzecim dymku odpadłem. A jeszcze bardziej się załamałem jak ostatecznie znalazłem normalne tłumaczenie i w niektórych miejscach to z chińskiego miało więcej sensu. Arghhh, chciałbym umieć japoński. Tłumacze się zmieniają, czy też grupy, to i tłumaczenie inne. Swoją drogą nawet wiki od Arpeggio ma sprzeczne dane z inną wiki Arpeggio. Uch Mamy wschodnią Flotę Mgły i Flotę Orientu Mgły. Nie, to nie to samo jak się okazuje i... w zależności od wiki zupełnie coś innego.
A w dodatku strona, na której przeglądam mangi znów zmieniła serwer i na starym nic nowego nie mam, a nowy też jakiś taki mało uaktualniony. A w dodatku moja lista mang była oznacza przez "przeczytane" linki. A teraz jak się zresetowało, to nie wiem co przeglądam. Muszę zrobić listę... tym bardziej skoro nie wszystko tu trafia, trafia prawidłowo i takie tam. Ostatecznie nie wiem, czy stare mangi które się nie pojawiają zostały ucięte, zakończone ale przegapiłem, czy może wciąż czekam....
The Breaker Eternal Force c029
Do zaś
Aqwet
Wiedziałem, że nie powinienem był zaczynać ostatecznej walki w Kingdom hearts 3. Ech, tak późno już. Sama gra, hm... zbyt dużo różnych mini gier podczas walki? No, umiejętności, które można użyć. Pal licho te od postaci niezależnych, ale tu doszły jeszcze coś jakby projekcje. Sprawia to, że walka staje się łatwa, ale ogólnie męczył mnie. Niby mogę nie używać, ale nie wiem jak się je przewija a chciałem użyć innych z listy. Ta, tyle tu się rzeczy włączało podczas walki, że wręcz robiła się lista. Bosów z początku nie lubiłem bo wielkie to, przeważnie lata, a te ludzkie z końca gry i finałowy boss, to znów wielki festiwal różnych pokazów świateł i teleportacji. Do tego końcowa walka była głównie w powietrzu więc zero uników. Blok w tej wersji jest słaby... aczkolwiek chyba podobny do 1 i 2. To w dodatku stał się potężny... chyba. W każdym razie zupełnie sobie nie radziłem z walką i tylko obrywałem. A że pierwszy raz grałem na tak niskim poziomie trudności, to walki były też... prostolinijne. Wal aż padnie. Nieważne czym oberwiesz i jak wiele razy. Ba, prawie nie musiałem się nawet leczyć. Tym samym większość mechanik walki mnie ominęła. Cóż, czeka mnie jeszcze przejście na pro kodach więc nadrobię. No i jak się włącza dodatek? Fabularnie gra nastawiła na coś innego, i to coś pojawiło się dopiero po napisach końcowych, lol. Zawiodłem się przez to.
A co do tłumaczeń, to dziś było kolejne Arpeggio i... rany, tłumaczenie z chińskiego. Serio. Już na trzecim dymku odpadłem. A jeszcze bardziej się załamałem jak ostatecznie znalazłem normalne tłumaczenie i w niektórych miejscach to z chińskiego miało więcej sensu. Arghhh, chciałbym umieć japoński. Tłumacze się zmieniają, czy też grupy, to i tłumaczenie inne. Swoją drogą nawet wiki od Arpeggio ma sprzeczne dane z inną wiki Arpeggio. Uch Mamy wschodnią Flotę Mgły i Flotę Orientu Mgły. Nie, to nie to samo jak się okazuje i... w zależności od wiki zupełnie coś innego.
A w dodatku strona, na której przeglądam mangi znów zmieniła serwer i na starym nic nowego nie mam, a nowy też jakiś taki mało uaktualniony. A w dodatku moja lista mang była oznacza przez "przeczytane" linki. A teraz jak się zresetowało, to nie wiem co przeglądam. Muszę zrobić listę... tym bardziej skoro nie wszystko tu trafia, trafia prawidłowo i takie tam. Ostatecznie nie wiem, czy stare mangi które się nie pojawiają zostały ucięte, zakończone ale przegapiłem, czy może wciąż czekam....
The Breaker Eternal Force c029
Do zaś
Aqwet
24 Feb 2025 Aqwet
Cierpienia młodego... tłumacza
Hej
Jak można uprzykrzyć komuś tłumaczenie? Zrobić wersję tomikową rozdziału, gdzie połowa kadrów jest rysowana od nowa. Masakra. Dostałem dziś informację od edytora i zarazem korektora, że są problemy. Cóż, prawie 20 stron była od robiona od nowa. Tłumaczenie w większości powinno się zgadzać, ale inaczej było podzielone. Tyle w teorii. W praktyce wyszło, że nic się nie zgadzało... Wpierw on walczył i wpasował co było w to co jest, a potem ja posiłkując się translatorem z japońskiego i brazylijskiego poprawiałem. Od razu mówię, że tłumacz z japońskiego jest okropny. Może ma problem z kolejnością czytania? W każdym razie zdania bardziej przypominają zbitek słów. Tak więc większość wziąłem z brazylijskiego... tłumaczonego z japońskiego:D Ale to podwójne tłumaczenie i też translatorem. Ze zgrozą odkryłem, że zdania są podobne ale znaczenie zupełnie inne. Grhaaa... Cały proces wyglądał więc tak, że czytałem poprzednie tłumaczenie i porównywałem z brazylijskim. Jak było zgodne to zostawiałem co było, jak nie to patrzyłem co jest jeszcze w japońskim i starałem się sklecić z tego coś sensownego. Ty samym odkryłem wielki błąd w moim tłumaczeniu. Łatwy do zobaczenia bo była to cyfra zapisana... cyframi:D Myślałem, że to błąd tłumaczenia. Nie, ale już nawiązania przez które błąd powstał były nie do końca prawidłowe. Do tego wiele zdań pozmieniałem w znaczeniu. Nie wiem czy tekst się zmienił, czy tłumacz ang zbytnio przekręcił (nie robił błędów i zdania miał sensowne, więc nie sądziłem, żeby tłumaczenie było słabe), czy może jednak brazylijski za bardzo popłynął. Nie dowiem się już tego. Zostały pewne zdania, które były zgodne z japońskim ale sprzeczne z brazylijskim. Zwłaszcza jedno mi się rzuca w oczy, ale nie mam pewności żeby poprawić. Ogólnie jestem wściekły, że tyle różnic jest. Swoją drogą w drugiej połowie też był pewien błąd, który zostawiłem. Skoro i tak miałem możliwość to sprawdziłem z brazylijskim i... tak, to jednak był błąd. Poprawiony. W każdym razie rozdział zabrał nam mnóstwo czasu. Oby nie było więcej takich wtop. A tym bardziej żebym nigdy nie musiał tłumaczyć coś od zera transalotem:D
Arpeggio of Blue Steel v09c49
Do zaś
Aqwet
Jak można uprzykrzyć komuś tłumaczenie? Zrobić wersję tomikową rozdziału, gdzie połowa kadrów jest rysowana od nowa. Masakra. Dostałem dziś informację od edytora i zarazem korektora, że są problemy. Cóż, prawie 20 stron była od robiona od nowa. Tłumaczenie w większości powinno się zgadzać, ale inaczej było podzielone. Tyle w teorii. W praktyce wyszło, że nic się nie zgadzało... Wpierw on walczył i wpasował co było w to co jest, a potem ja posiłkując się translatorem z japońskiego i brazylijskiego poprawiałem. Od razu mówię, że tłumacz z japońskiego jest okropny. Może ma problem z kolejnością czytania? W każdym razie zdania bardziej przypominają zbitek słów. Tak więc większość wziąłem z brazylijskiego... tłumaczonego z japońskiego:D Ale to podwójne tłumaczenie i też translatorem. Ze zgrozą odkryłem, że zdania są podobne ale znaczenie zupełnie inne. Grhaaa... Cały proces wyglądał więc tak, że czytałem poprzednie tłumaczenie i porównywałem z brazylijskim. Jak było zgodne to zostawiałem co było, jak nie to patrzyłem co jest jeszcze w japońskim i starałem się sklecić z tego coś sensownego. Ty samym odkryłem wielki błąd w moim tłumaczeniu. Łatwy do zobaczenia bo była to cyfra zapisana... cyframi:D Myślałem, że to błąd tłumaczenia. Nie, ale już nawiązania przez które błąd powstał były nie do końca prawidłowe. Do tego wiele zdań pozmieniałem w znaczeniu. Nie wiem czy tekst się zmienił, czy tłumacz ang zbytnio przekręcił (nie robił błędów i zdania miał sensowne, więc nie sądziłem, żeby tłumaczenie było słabe), czy może jednak brazylijski za bardzo popłynął. Nie dowiem się już tego. Zostały pewne zdania, które były zgodne z japońskim ale sprzeczne z brazylijskim. Zwłaszcza jedno mi się rzuca w oczy, ale nie mam pewności żeby poprawić. Ogólnie jestem wściekły, że tyle różnic jest. Swoją drogą w drugiej połowie też był pewien błąd, który zostawiłem. Skoro i tak miałem możliwość to sprawdziłem z brazylijskim i... tak, to jednak był błąd. Poprawiony. W każdym razie rozdział zabrał nam mnóstwo czasu. Oby nie było więcej takich wtop. A tym bardziej żebym nigdy nie musiał tłumaczyć coś od zera transalotem:D
Arpeggio of Blue Steel v09c49
Do zaś
Aqwet
17 Feb 2025 Aqwet
<< Poprzedni 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 Następny >>
Content Management Powered by UTF-8 CuteNews