Layout designed by Miko Reznor
Layout designed by Miko Reznor
Wybory po raz drugi

Hej
Idą łeb w łeb... to może boleć przy zderzeniu:P
Dobra, dziś krótko bo skończył mi się urlop i muszę spróbować wstać te prawie 6h wcześniej. Oj, będzie bolało, będzie.


Bio-Meat: Nectar v10c87

Do zaś
Aqwet
2 Komentarze
13 Jul 2020 Aqwet
Groundless - Sekigan no Sogekihei

Hej
Przeszedłem SAO... teraz przechodzę końcowe walki po raz któryś tam, bo są różne zakończenia. A potem od nowa do miejsca, gdzie skopałem aby odblokować ostatnie CG i zdobyć ostatnie 2 osiągnięcia. Ale to już polecę skrótowo, więc może uda mi się do końca tygodnia.

Co polecam? Groundless - Sekigan no Sogekihei.
Chciałem o tym pisać w zeszłym tygodniu ale byłoby za dużo na raz. W sumie to tę mangę trafiłem w komentarzach do podobnej z tymi samymi postaciami. Tylko, że tamta jest lekko szalona i nierzeczywista jak na mangę historyczną z Drugiej Wojny Światowej. Koleś polecał tę z inną snajperką... tylko że jak już ją zacząłem przeglądać to w połowie dopiero zorientowałem się, że nie jest to jednak manga historyczna tylko zmyślona. Jakiś tam kraj w okolicach Drugiej Wojny Światowej. Aczkolwiek bo ja wiem czy w tym świecie są normalne kraje. W obu mangach mamy historię o snajperkach/snajperach ale pierwowzory się różnią. Tutaj mamy Czarną Śmierć. To na tej postaci jest wzorowana historia i tyle z powiązań z naszym światem. Co więcej pierwsza manga przemieszała płcie żołnierzy, więc nie wiem czy Czarna Śmierć była rzeczywiście kobietą:P Nieważne. Problem też był dla mnie rysunek, coś podobnego do Abysa lub jeszcze lepiej: drugiej części Battle Royale. Ale historia i przedstawienie dramatu wojny, a jeszcze bardziej życia snajpera wzięła górę nad tym wszystkim i połknąłem na raz:D Główną bohaterkę znajdujemy w czasie wojny domowej, gdzie traci męża, syn zostaje porwany a sama zostaje dość poważnie ranna. To co rozpoczęło się jako zemsta na rebeliantach przeobraża się potem w walkę o... no właśnie o co?:D Oj ciężkie jest życie snajpera. Fajnie też są przedstawione sceny balistyczne, jak i groza tego wszystkiego. W sumie chyba nie wiele wiadomo o tym świecie, bardziej pokazane są uczucia i walka.


A dziś:
Ubel Blatt v16c126

Do zaś
Aqwet
1 Komentarze
06 Jul 2020 Aqwet
Neon Genesis Evangelion: Anima

Hej
Ale mam do pisania dzisiaj:D Więc zrobię skrótowo
Jak tam wybory? Druga tura czeka!

Zapomniałem napisać coś w zeszłym tygodniu, a mianowicie JPF weszło na Kickstartera ze zbiórką na wydanie nowej mangi u nas. To taka kooperacja ze stroną Japońską (jakieś wydawnictwo czy co, nie pamiętam a nie chce mi się teraz szukać:P). A do tego jest to nasza manga, którą sam robiłem swego czasu:D Basilisk. Jeżeli dobrze pamiętam to zbiórka już się zakończyła i się udała. Potem jak ogłoszą wywalę to z linków.

Przeczytałem już to LN z NGE. Łoooo, panie, się dzieje:D Tyle natłoku informacji i akcji dawno nie widziałem. Do tego poszli grubo. W skrócie, bo już pisałem tydzień temu: jest to alternatywna rzeczywistość ze zmienionym zakończeniem. Plan Dopełnienia Ludzkości się nie udał, bo ukrzyżowali Asukę zamiast Shinjego, więc ten (się wkurzył:D żaruję) i rozwalił Drzewo Życia. No ale jak się okazuje to nie koniec. Ba, skala jest o wiele większa. 3 lata później zaczyna się nowa walka z nieznanym wrogiem. Czego my tu nie mamy, zdrada, walka mechów, apokalipsa:D Nie no, w poprzednim NGE anioły atakowały siedzibę sztabu evangelionów aby dostać się do Adama/Lilith, a tu jest częściej i bardziej obszarowo. Co więcej w anime czy tam mandze za bardzo nie było widać jak cierpi na tym miasto, a tu cały świat się rozpada. Do tego opisy pseudo-techniczne, które w skrócie można opisać jako: nie wiem czemu to się dzieje, ale się dzieje. Podoba mi się:D Sami bohaterowie są podrasowanymi wersjami z poprzedniej serii. W końcu dorośli trochę:P Więc nadal mamy "czemu ja żyję" Shinego, ale tym razem bardziej znośnego. "Lalkę" Ayanami, szkoda tylko, że w tym tomie robi za tło i "jestem super i wszystko potrafię" Asukę. Akurat przy niej jest opisane jak się zmieniła. Niby to samo ale jednak nie. Ciekawe tylko czy przy takim tempie będzie o czym pisać w późniejszych tomach i... czy będzie dość ludzi, aby można powiedzieć że ludzkość przetrwała:D No w sumie może też być złe zakończenie:D Podoba mi się, weszło wysoko na mojej liście, bo nie ma dłużyzn. To co zbędne jest kwitowane szybko krótkim opisem. Aczkolwiek przez to jest to też dość trudna pozycja (pomijając kwestię fizyki/techniki i metaopisów). Po prostu część trzeba się domyśleć.

A dziś:
Arpeggio of Blue Steel v04c20

Btw. Właśnie dobiłem w końcu do ostatniego poziomu tego lochu w SAO. Podszkoliłem się 2 dni... i w sumie nic to nie dało, bo butelki EXP się skończyły a ja podskoczyłem tylko 10lv, czyli nadal byłem jakieś 50 do tyłu. Co gorsza mój koszmar się ziścił i sam loch jest nie tyle endgame, co end-endgame:D Potwory na jego końcu mają max lv jaki może być, czyli 300, a tego nie da się nawet tak łatwo włączyć przez zmianę poziomu trudności w multi na 3, czy tam robiąc game+ (ciekawe ile pętli musiałbym zrobić z game+ aby dobić potworami w okolicę 300). Wracając do tego bosa, którego nie mogłem przejść... przeszedłem go jak zwykle na fuksa. Mechanika gry pozwala przy odrobinie szczęścia blokować bosa naprzemiennymi atakami. Wtedy biedak nie może wyprowadzić swego ataku umiejętnością i jak dobrze idzie to trwa to aż do śmierci. Raczej rzadko, przeważnie trochę da się go obić a potem i tak odpala. W każdym razie udało mi się nie dać mu wykluć jaj. Kolejne 20 poziomów to kolejny mega boss, ale tego jak myślałem dało się ignorować chowając się poza zasięgiem i czekając na odnowienie umiejętności. Kluczem było tylko odpowiedni moment na zwianie. I ostatnie 20 poziomów to mocny ale z małą ilością żyć kolega tego wyżej i królowa ostrzy, czyli ostatni boss z tej trójki. Trudna ale łatwa w uciekaniu, więc ucieczka i odnowienie nieśmiertelności. No i tak dostałem upragniony klucz do sekretnego ostatecznego bosa, który ma unikalną mechanikę. O... to było trudne. Jak myślałem byłem za słaby, ale na tyle silny, że nie ginąłem od ciosu. Niestety musiałem grać sam, więc odpadało odnawianie umiejętności przez chwalenie towarzysza. Ataki były nieskuteczne bo dużo skakał i tez miał nieśmiertelność (dało się ją skontrować supercelnością ale tak samo było z moją. A supercelność obroną klonami... tak jak i moją), ale na szczęście ucieczka przed nim była prosta, oraz czasem dało się go dorwać ciosami i po anulowaniu klonów (działały tylko na pierwsze kilka ciosów) trafić kilkoma umiejętnościami. I tak bawiąc się przez 20m ubiłem go. Teraz już tylko ruszyć dalej podstawową fabułą... a potem nowa gra+ bo za późno zrobiłem fabułę z Hollow i nie dostanę kompletu zdjęć w albumie przez to.

Hm czemu ja o tym tyle piszę... przecież pewnie nikt nie czyta:P

Pozdrawiam
Aqwet
1 Komentarze
29 Jun 2020 Aqwet
Letnia wyprzedaż na steamie

Hej

Wpierw ogłoszenie, bo na końcu nikt nie przeczyta: dajcie znać jeżeli wykryje wam wirusa przy ściąganiu. Jestem ciekaw czy to mój windows się sypie. Dałem sobie spokój tym razem z przepakowywaniem rara tak długo, aż przestanie mi wariować, więc teoretycznie wrzuciłem coś z wirusem... tak rzecze mój antywirus:P Z drugiej strony po ściągnięciu już się nie pluje jak skanuję...

Prawie zapomniałem o aktualce:P Już za 88 godzin powinna się rozpocząć wyprzedaż na steamie. Cholerne JRPG w tym SAO. Żeby jedna gra zajmowała mi tyle czasu:P Dobiłem w końc do 200 poziomu ale robienie tego lochu jest dużo trudniejsze. Walczę z 280lv potworami a trwa to wieczność. Poza ty, dopiero jestem na 140. Byłoby łatwiej gdyby checkpointy były bliżej siebie a nie co 20 poziomów. Teraz spróbuję zamiast multi prześlizgnąć się na niewidzialności i walczyć tylko z bosami co 10 poziomów. Nudzi mnie obijanie tego samego. Ale single mimo mniejszego poziomu jest trudniejsze. Taka mechanika, im częściej się obrywa tym trudniej walnąć, a w multi mam dodatkową drużynę AI. Pierwsza próba dziś się nie powiodła, ale przerzucę się na bardziej defensywny ekwipunek, którego używam na bosów i myślę że jakoś dojdę. Pytanie jak wysoko.
Wracając do wyprzedaży, zaraz będzie kolejne SAO, tym razem w świecie Alicyzacji... już się boję. A i tak po drodze mam z 5 innych tego typu gier. Oby tego typu nie oznaczało też czasu na grind.

Z innej beczki, wyszła nowelka z Neon Genesis Evangelion. Przeczytałem do połowy, więc nie mogę jeszcze mówić co i jak, ale na pewno jest lepiej niż wszelkie inne nowelki ze świata anime. Nie mylić nowelek na podstawie których powstały anime:P Przy okazji wiem już co oznacza ta kontynuacja anime. Otóż wydarzenia dzieją się 3 lata po planie Dopełnienia Ludzkośći... który ostatecznie się nie udał. Zmienili po prostu samo zakończenie. Zamiast ukrzyżowanego Shingjego na drzewie życia zawisła Asuka, a Shinji ją uratował niszcząc wszystkie sztuczne Evy. Po tym Seele znikło, część sztucznych Ev też i po 3 latach gramy dalej. Aczkolwiek pytanie dokładnie, w którym momencie jest ta różnica, bo kolejne dwie czołowe postacie są uznawane za zaginione: Pani doktor oraz ojczulek Shinjego. O ile druga osoba powinna żyć, to ta pierwsza niekoniecznie. Z innych ciekawostek mamy tu Evy serii F. Cokolwiek to oznacza:P Niby był w jakieś grze też... ech, nie widziałem ostatniego Evanegliona, bo ps3 mi padło i nie mam napędu BD (ale figurka Asuki stoi sobie na półce)... no i tak zaraz wydawnictwo padło więc druga część nawet nie wyszła. A co ciekawe 3 część ma wyjść/wyszła w tym roku.

Coś w komentarzach też pisali o tym, że powstaje w końcu kolejny tom No Game No Life. Oby!

History's Strongest Disciple Kenichi v23c198

Do zaś
Aqwet

Ps. Dziś pierwszy dzień kiedy mnie noga nie boli jak chodzę:P
3 Komentarze
22 Jun 2020 Aqwet
Ruch to zdrowie

Hej
A przynajmniej tak mówią... Tylko że moja wycieczka piesza do sklepu mangowego skończyła się udarem, odparzeniami stóp i coś sobie w jednej naderwałem. Już dwa dni zdycham. A chciałem tylko poruszać się, bo mam za mało ruchu i źle znoszę słońce bo go unikam. Ech... a wszystko przez przywrócenie w strefie płatnej soboty i 7 zł za godzinę.

Co do dziś: nie mam nic, czekam na słówka z japońskiego.

Btw.
Persona 5 gold zawitała na PC, jeeee

Ps. Piszę tak późno, bo leveluję w SAO w 200 poziomowym lochu. Tylko, że zapisać teleport mogę tam co 20 poziomów. Kurde ile to czasu zabiera. A jak zginiesz, to tracisz wszystko. 2 dni tak zmarnowałem póki nie przeszedłem się do multi, bo tam chociaż przy śmierci robi save, więc tracę tylko postęp pięcia się, a nie sam postęp levelowania. Ale jest trudniej za to.

Pozdrawiam
Aqwet
0 Komentarze
15 Jun 2020 Aqwet

<< Poprzedni 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 Następny >>

Content Management Powered by UTF-8 CuteNews
Layout designed by Miko Reznor
Layout designed by Miko Reznor
Layout designed by Miko Reznor

Chcesz zostać MANGIstrem? Jeżli tak, to napisz do Aqweta (mail: stomczak@poczta.wp.pl, GG: 782393) i zareklamuj się. Napisz, co potrafisz i jaką rolę chciałbyś/chciałabyś pełnić w naszej ekipie XD

Layout designed by Miko Reznor



Layout designed by Miko Reznor

O czym mają być newsy?












Layout designed by Miko Reznor



Strona należy do MANGIster.
Saiyuki © Minekura Kazuya.
Obrazy pobrane z Arjenteam.
Layout wykonał Miko Reznor.
HTML i CSS.