Sezoniki
Hej,
dziś mnie znów naszła ponarzekać na Diablo 4:D Wpierw może tak... czemu respawn jest w tak dalekim punkcie? Ba, jak lecę na oślep całe lochy, aby zaoszczędzić czasu, to po śmierci zaczynam na początku lochu, argh! Ogólnie przez tę grę nie mam czasu grać w inne. W końcu zdobyłem najtrudniejsze osiągnięcia normalnego trybu. Hardcore nie ruszam. I pewnie potrwa to aż do dodatków, bo to jakaś masakra. No i tu kolejny problem. W grach Blizza są osiągnięcia typu: nagroda za uczestnictwo, kupienie czegoś i czasem inne. W każdym razie osiągnięcia, które nie da się zrobić jeżeli się pominie. No i... czemu, do cholery, w tej grze akurat one mają wskaźnik procentowy? Co mi da z tego, że mam 68% tej zakładki jak reszty nie widzę i nie wiem co mam niby zrobić. Ba, szukając odkryłem, że oprócz dziwnych, np. granie w kafejce, granie w Call of Duty... zrobienie sobie tatuaża podczas wydarzenia... (prawdziwego, z tego co pamiętam) to każdy sezon ma 2. Jeden za fabułę i jeden za całą podróż i to w opcji zrobienia wszystkich zadań. Nie udało mi się ubić Lilith i nie zdobyłem tego w poprzednim. A w tym? Wiele razy wygrać w PVP z rzędu. Jaaasne. Ogólnie podróż skończyłem, jeżeli chodzi o nagrody z niej. Jeżeli zaś chodzi o endgame, to d4 jest dziwne, źle wypośrodkowane. Z jednej strony ma rozbudowany endgame, z drugiej strony go nie ma. W czym problem? Postać robi się do 50lv następnie mamy 50lv endgame. Każdy poziom trudności ma swojej klasy ekwipunek. Bosowie, przypływy, lochy, itp. Problem w tym, że zarówno osiągnięcia jak i sezony, zwłaszcza one, wymuszają zrobienie postaci na maksa, czyli 100 poziom, przeważnie wymaksowane glify (21poziom), a i tak np Uber Lilith wymaga dużego szczęścia i to przy właściwej budowie postaci. Jej problem to ciosy, które mają cię zabić od razu. Dość szybkie, więc przeważnie leci się w pełny atak, niż obronę. I tym sposobem nie czujemy endgame, bo jest on wtopiony jakby w normalną grę. A co po zdobyciu 100, zabiciu UL i zrobieniu podróży? Nic. Nie można się rozwijać dalej, a nie ma też podbijania na czas z tablicą wyników. Ogólnie gram teraz zbugowanym łotrem, ale na nasycenie, więc nie zabijam 1 ciosem, ale i tak wszystko pada szybko. No... ja też, jeżeli chcę robić lochy 90+ i widzę, że muszę jednak porobić całą podróż (do pvp poszukam pomocy) no i nowi bosowie mają specjalne przedmioty wyglądu, a wypadanie jest tragiczne:( Dopiero 1 zdobyłem i to z najłatwiejszego. Hm, a jeszcze został mi ostatni sezon d3. Właściwie to D3 endgame miał trochę niżej postawiony. Podróż wymagała tak 70 poziomu locha (150 to maks) i pomijając niektóre zadania wymagające szczególny build, wiele szczęścia lub po prostu drużyny, to szybko się kończyło. Do tego levelowanie było nieskończone i jak ktoś lubił wyzwania to lochy na czas z tablicą wyników. Niby lochy na czas mają być w kolejnym sezonie... oby osiągnięcie do tego nie było masakryczne. A i jeszcze jedno, ludzie narzekali na to, że za wolno się robi 100, więc poprawili to. Fajnie, ale teraz będą narzekać (w sumie niektórzy to już robili), że za szybko i nie ma co robić potem. Jak już mówiłem, wina tego, że jest to wymagane do zrobienia podróży.
The Breaker Eternal Force c010
Do zaś
Aqwet
dziś mnie znów naszła ponarzekać na Diablo 4:D Wpierw może tak... czemu respawn jest w tak dalekim punkcie? Ba, jak lecę na oślep całe lochy, aby zaoszczędzić czasu, to po śmierci zaczynam na początku lochu, argh! Ogólnie przez tę grę nie mam czasu grać w inne. W końcu zdobyłem najtrudniejsze osiągnięcia normalnego trybu. Hardcore nie ruszam. I pewnie potrwa to aż do dodatków, bo to jakaś masakra. No i tu kolejny problem. W grach Blizza są osiągnięcia typu: nagroda za uczestnictwo, kupienie czegoś i czasem inne. W każdym razie osiągnięcia, które nie da się zrobić jeżeli się pominie. No i... czemu, do cholery, w tej grze akurat one mają wskaźnik procentowy? Co mi da z tego, że mam 68% tej zakładki jak reszty nie widzę i nie wiem co mam niby zrobić. Ba, szukając odkryłem, że oprócz dziwnych, np. granie w kafejce, granie w Call of Duty... zrobienie sobie tatuaża podczas wydarzenia... (prawdziwego, z tego co pamiętam) to każdy sezon ma 2. Jeden za fabułę i jeden za całą podróż i to w opcji zrobienia wszystkich zadań. Nie udało mi się ubić Lilith i nie zdobyłem tego w poprzednim. A w tym? Wiele razy wygrać w PVP z rzędu. Jaaasne. Ogólnie podróż skończyłem, jeżeli chodzi o nagrody z niej. Jeżeli zaś chodzi o endgame, to d4 jest dziwne, źle wypośrodkowane. Z jednej strony ma rozbudowany endgame, z drugiej strony go nie ma. W czym problem? Postać robi się do 50lv następnie mamy 50lv endgame. Każdy poziom trudności ma swojej klasy ekwipunek. Bosowie, przypływy, lochy, itp. Problem w tym, że zarówno osiągnięcia jak i sezony, zwłaszcza one, wymuszają zrobienie postaci na maksa, czyli 100 poziom, przeważnie wymaksowane glify (21poziom), a i tak np Uber Lilith wymaga dużego szczęścia i to przy właściwej budowie postaci. Jej problem to ciosy, które mają cię zabić od razu. Dość szybkie, więc przeważnie leci się w pełny atak, niż obronę. I tym sposobem nie czujemy endgame, bo jest on wtopiony jakby w normalną grę. A co po zdobyciu 100, zabiciu UL i zrobieniu podróży? Nic. Nie można się rozwijać dalej, a nie ma też podbijania na czas z tablicą wyników. Ogólnie gram teraz zbugowanym łotrem, ale na nasycenie, więc nie zabijam 1 ciosem, ale i tak wszystko pada szybko. No... ja też, jeżeli chcę robić lochy 90+ i widzę, że muszę jednak porobić całą podróż (do pvp poszukam pomocy) no i nowi bosowie mają specjalne przedmioty wyglądu, a wypadanie jest tragiczne:( Dopiero 1 zdobyłem i to z najłatwiejszego. Hm, a jeszcze został mi ostatni sezon d3. Właściwie to D3 endgame miał trochę niżej postawiony. Podróż wymagała tak 70 poziomu locha (150 to maks) i pomijając niektóre zadania wymagające szczególny build, wiele szczęścia lub po prostu drużyny, to szybko się kończyło. Do tego levelowanie było nieskończone i jak ktoś lubił wyzwania to lochy na czas z tablicą wyników. Niby lochy na czas mają być w kolejnym sezonie... oby osiągnięcie do tego nie było masakryczne. A i jeszcze jedno, ludzie narzekali na to, że za wolno się robi 100, więc poprawili to. Fajnie, ale teraz będą narzekać (w sumie niektórzy to już robili), że za szybko i nie ma co robić potem. Jak już mówiłem, wina tego, że jest to wymagane do zrobienia podróży.
The Breaker Eternal Force c010
Do zaś
Aqwet
5 Komentarze
20 Nov 2023 Aqwet
Content Management Powered by UTF-8 CuteNews