Sousei No Onmyouji
Hej
Coś mnie ostatnio kolano pobolewa jak siedzę... hm... trza się znów porozciągać i może zniknie. A póki co, skoro FF13-3 idzie mi dość opornie (nie cierpię gier na czas, a zwłaszcza rpg), to mocno nadgoniłem mangi online. Tym samym chwyciłem wielkie serie i tak, np.: Sousei No Onmyouji. W sumie wpadłem na to przez anime, gdzie przeklikałem pierwszy odcinek i był epicki. Stwierdziłem, że kiedyś sprawdzę mangę i oto jestem. Ta, manga jest epicka. Chodzi mi o sposób przedstawiania akcji i rysunki. Jednocześnie okazała się bardzo mroczna. Autor chyba stwierdził, że im więcej dramy i trupów tym lepiej. O ile początek to raczej tylko drama, melodrama itp. to późniejsze akty to już coraz większa liczba zwłok. Aż strach pomyśleć jakim cudem organizacja przetrwała tyle lat, skoro całe pokolenia wymierają:D No dobra, a o czym. Demony. Coś jak Jujutsu Kaisen. W sumie tak samo ludzie to tylko hm mięso armatnie. Aczkolwiek sam sposób egzorcyzmów to bardzie Ao No Exorcist. Czytaj, egzorcyści noszą fajne wdzianka, machają bronią i używają różnych umiejętności i raczej na większą skalę, czy tam z mocą. Główny bohater to były egzorcysta (młodziutki, ale manga ma później przeskoki czasowe), który przez traumę związaną z tym, że jako jedyny przeżył masakrę ludzi z którymi mieszkał, jak był młody (w sumie to nie wiem czy stał się w końcu egzorcystą czy tylko praktykował, nie pamiętam:D), spotyka pewną dziewczynę i jest zmuszony ją ratować. No powiedzmy, bo ona też okazuje się egzorcystą. Co więcej potem zostają zmuszeni do mieszkania razem... coś tam przepowiednia, czy coś... Bliźniacze Gwiazdy... no i ich dziecko ma pokonać wszystkie demony. Eee, tak, tylko że póki co to bardziej ze sobą konkurują. To tak w skrócie, bo nie pamiętam dokładnie kolejności jak to szło, ale było to w pierwszych rozdziałach:D Tak więc mamy komedię (często nasz bohater dostaje od niej po głowie, np. jak w pada na nią, kiedy się przebiera. Są też eee próby gotowania), dramat i pełno akcji. A całość czasem przypomina mi bardziej mangę o mechach, chociaż robotów tu nie ma. Za to jest w późniejszych aktach centrum dowodzenia i pole walki z demonami:D No cóż zobaczymy, czy nasz bohater rozkocha dziewczynę... lub sama go zabije. Oraz czy pokona swoje demony przeszłości. Swoją drogą nie jest im pisane szczęście, a potem... W każdym razie lubię sposób pokazywania walki, a i kreska mi się podoba:D
Ubel Blatt v22c161
Do zaś
Aqwet
Coś mnie ostatnio kolano pobolewa jak siedzę... hm... trza się znów porozciągać i może zniknie. A póki co, skoro FF13-3 idzie mi dość opornie (nie cierpię gier na czas, a zwłaszcza rpg), to mocno nadgoniłem mangi online. Tym samym chwyciłem wielkie serie i tak, np.: Sousei No Onmyouji. W sumie wpadłem na to przez anime, gdzie przeklikałem pierwszy odcinek i był epicki. Stwierdziłem, że kiedyś sprawdzę mangę i oto jestem. Ta, manga jest epicka. Chodzi mi o sposób przedstawiania akcji i rysunki. Jednocześnie okazała się bardzo mroczna. Autor chyba stwierdził, że im więcej dramy i trupów tym lepiej. O ile początek to raczej tylko drama, melodrama itp. to późniejsze akty to już coraz większa liczba zwłok. Aż strach pomyśleć jakim cudem organizacja przetrwała tyle lat, skoro całe pokolenia wymierają:D No dobra, a o czym. Demony. Coś jak Jujutsu Kaisen. W sumie tak samo ludzie to tylko hm mięso armatnie. Aczkolwiek sam sposób egzorcyzmów to bardzie Ao No Exorcist. Czytaj, egzorcyści noszą fajne wdzianka, machają bronią i używają różnych umiejętności i raczej na większą skalę, czy tam z mocą. Główny bohater to były egzorcysta (młodziutki, ale manga ma później przeskoki czasowe), który przez traumę związaną z tym, że jako jedyny przeżył masakrę ludzi z którymi mieszkał, jak był młody (w sumie to nie wiem czy stał się w końcu egzorcystą czy tylko praktykował, nie pamiętam:D), spotyka pewną dziewczynę i jest zmuszony ją ratować. No powiedzmy, bo ona też okazuje się egzorcystą. Co więcej potem zostają zmuszeni do mieszkania razem... coś tam przepowiednia, czy coś... Bliźniacze Gwiazdy... no i ich dziecko ma pokonać wszystkie demony. Eee, tak, tylko że póki co to bardziej ze sobą konkurują. To tak w skrócie, bo nie pamiętam dokładnie kolejności jak to szło, ale było to w pierwszych rozdziałach:D Tak więc mamy komedię (często nasz bohater dostaje od niej po głowie, np. jak w pada na nią, kiedy się przebiera. Są też eee próby gotowania), dramat i pełno akcji. A całość czasem przypomina mi bardziej mangę o mechach, chociaż robotów tu nie ma. Za to jest w późniejszych aktach centrum dowodzenia i pole walki z demonami:D No cóż zobaczymy, czy nasz bohater rozkocha dziewczynę... lub sama go zabije. Oraz czy pokona swoje demony przeszłości. Swoją drogą nie jest im pisane szczęście, a potem... W każdym razie lubię sposób pokazywania walki, a i kreska mi się podoba:D
Ubel Blatt v22c161
Do zaś
Aqwet
3 Komentarze
14 Nov 2022 Aqwet
przez Alexandrus888 @ 17 Nov 2022 8:49:03
Content Management Powered by UTF-8 CuteNews